Wczorajsze warsztaty mi się udały. Pierwszy etap pracy już za mną. Za tydzień kolejne warsztaty. W planach może później akwarela albo oleje. Też mnie to interesuje. Po powrocie odreagowałam trochę i zabrałam się za pracę. Spać poszłam przed czwartą.
Dziś jadę na zebranie do Stowarzyszenia Twórców Kultury Zagłębia Dąbrowskiego. Ma być wystawa ale ja obrazów na nią nie dam, bo tematyka mi nie leży. Zebranie ponoć ważne, a ja długo na zebraniach nie byłam. Muszę w końcu się zjawić. Muszę tez opłacić składki, bo chyba zalegam. Jak wrócę to popracuję trochę. Mam do napisania kolejny tekst o gruszy. Powinnam też wprowadzać przepisy na portal. Powinnam się zabrać za horoskop. Jutro już dom.:) Pracy podgonię. Dziś po powrocie z zebrania może wezmę się za ikonę, bo materiały mam. Nie wiem tylko czy uda mi się zdjęcia ikon znaleźć.
Menu: kotlet z sera, krokiety, pomarańcza, bób z warzywami.
gilda1969
20 lutego 2018, 22:20Bardzo piękny szkic do ikony. A menu bardzo skromne. Chudniesz?
araksol
20 lutego 2018, 22:43a skąd...
gilda1969
20 lutego 2018, 22:53No kurde..