Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Już w domu...


Wszystko wczoraj załatwiłam sprawnie. Zebranie zaliczyłam. Sporo imprez będzie. Można by się wykazać ale nic z tego nie będzie bo to nie moje tematy. Ma być wystawa z obrazami z Sosnowca, później z Będzina i do tego obrazy z legend będzińskich. Z tej tematyki co mnie interesuje czyli pejzaże już wystawa się odbyła. Kiedy kolejna lich wie. Niby ma być jakiś festiwal artystyczny i po trzy prace można wysłać ale czy przejdą? Wątpię, bo konkurencja olbrzymia i dalej przechodzą czyli są wystawiane obrazy typu sceny rodzajowe albo architektura, a ja tego nie maluję i malować nie będę.

Dziś siedzę w domu. Może ikonę podgonię. Wczoraj zrobiłam szkic i dziś by to trzeba pędzelkiem pociągnąć.

***
i ja jestem kobietą
nie przepraszam że przestałam 
lśnić młodością
mój kochanek czas
nie liczy siwych włosów
dla niego młodość czy dojrzałość
pachną tak samo
spójrz na mnie
tulę namiętność do piersi
ujmuję w dłonie zmysły i płonę
czasem tylko pokaleczone serce
łka gubiąc się we wspomnieniach

  • alicja205

    alicja205

    26 lutego 2018, 13:10

    Bardzo mi się podbają twoje wiersze. Moze powinnaś je wydać? Chętnie kupiłabym tomik.

    • araksol

      araksol

      26 lutego 2018, 14:25

      może kiedyś ...Na razie biorę udział w antologiach:)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.