Zima pokazała zęby i dziś w nocy trochę zmarzłam. Wczoraj w dzień dogrzewałam pokój grzejnikiem elektrycznym, bo piec nie wydalał. Jeszcze kilka dni trzeba wytrzymać. Koniecznie muszę pokój dzienny zmniejszyć. Będzie wtedy cieplej. Teraz martwię się o Krzyśka, bo przecież pracuje na dworze. Martwię się też o zwierzęta- bezdomne i dzikie i te mniej kochane i zadbane np. psy przy budach.
Wczorajszy dzień faktycznie był spędzony na luzie choć trochę pracy wykonałam. Luz dla mnie to domowe ciuchy- porozwlekane, wygodne i poplamione farbami oraz zamknięta furtka. Wczoraj nawet nie wróżyłam, bo nie miałam ochoty na kontakty z ludźmi. Czasem potrzebuję totalnej samotności i wyciszenia.
Dziś już ruch od rana, bo czekam na kurierów z książkami. Po południu jadę na warsztaty ikony. Wrócę wieczorem, odpocznę psychicznie po ruchu jaki zafunduje mi miasto i zabiorę się za pracę.
menu: boczniaki opiekane z ziemniakami, serek homogenizowany, banan, sałatka warzywna z jajkami i majonezem.
Co do wagi to jem około 1600 kalorii, w tym słodycze i nie tyję. Z odchudzaniem mogę mieć problem, bo restrykcyjne diety są przy kamicy zabronione, a ja inaczej schudnąć nie potrafię. O ruchu mowy nie ma i już mowy nie będzie, ponieważ mam bóle kości i stawów podczas ruchu, a męczennicą nie jestem. Bóle pewnie nie przejdą, bo młodsza nie będę i tabletek brać też nie będę. Nie przeszkadzają mi poza tym gdy się oszczędzam. Chyba więc już sobie taka zostanę okrągła i nieruchawa:)
Kolejny etap pisania ikony. Jutro nałożę laserunek.
Sunniva89
26 lutego 2018, 21:14ciekawie wyglada ta ikona. serce mi peka jak pomysle o bezdomnych zwierzetach w te mrozy i ludziach ktorzy zastrzaskuja przed nimi drzwi zeby sie mogly chociaz ogrzac
araksol
26 lutego 2018, 22:34ano właśnie i zamknięte okienka do piwnic. Koty zamarzają i błąkające sie psy i te przy budach
Sunniva89
26 lutego 2018, 22:56dokladnie tak... nie wiem czmeu ludzie nie potrafia sie wczuc w cierpienie zwierzecia i odbieraja im prawo do zycia.
araksol
27 lutego 2018, 14:59ludzie traktują zwierzęta jak rzeczy niestety...
silvie1971
26 lutego 2018, 18:25Ciekawie sie rozwija ta ikona. Te zlocenia to specjalnie nie na gladko? U nas tez zimno jak diabli
araksol
26 lutego 2018, 22:35tak specjalnie to postarzenie - odpryski
brugmansja
26 lutego 2018, 17:15Ciekawa jestem ostatecznego efektu.
araksol
26 lutego 2018, 22:35ja też:)
jagoda0204
26 lutego 2018, 15:48Też martwię się o bezdomne zwierzęta na mrozach :( oby szybko przyszła wiosna... poza tym u mnie na osiedlu są Anioły- panie, które wiedzą gdzie jaki kot mieszka i co dzień je dokarmiają.
araksol
26 lutego 2018, 22:36ważne by okienka kotom otwierać