Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Kolejne problemy


No i problem, bo moja przychodnia weterynaryjna została zlikwidowana. Szukam następnej, ale nic w pobliżu nie ma. Znalazłam niby z tym, że trzeba będzie dojeżdżać taksówką, bo daleko od centrum. Jak ja nie lubię zmian tego typu. Do tej przychodni chodziłam od początku i byłam jej wierna. Znałam weterynarzy, a oni mnie. Po leki mogłam skoczyć autobusem, bo była koło przystanku.

Wczoraj byłam oczywiście na warsztatach. Praca nad ikoną posuwa się do przodu. Dziś będę pracować nad tą, którą robię w domu. Zmierzę się jeszcze z rozświetlaniem, a później może już z laserunkiem. Czekam na książkę, bo ciągle pojawiają się pytania na temat techniki. Na warsztatach pytam, a w domu nie mam kogo. Może na niektóre pytania odpowie mi książka. Z tymi ikonami w krzykliwych kolorach miałam rację. Takich ikon się nie robi, bo ikona ma skłaniać do wyciszenia, a nie podniecać psychicznie i intrygować.

Menu: makaron z kapustą kiszoną i pieczarkami, jajka z majonezem, sałatka warzywna, pomarańcza.

  • marzenab75

    marzenab75

    27 lutego 2018, 19:10

    Ikona już jest piękna. Zazdroszczę talentu i cierpliwości.

    • araksol

      araksol

      28 lutego 2018, 02:09

      nieźle idzie do tej pory

  • domsza

    domsza

    27 lutego 2018, 18:17

    Piękna ikona, zazdroszczę talentu, ja niestety ani trochę go nie mam w kwestii rysunków i malunków.

    • araksol

      araksol

      28 lutego 2018, 02:08

      no zobaczymy co wyjdzie

  • hanka10

    hanka10

    27 lutego 2018, 17:30

    przykro z tym weterynarzem, zaufany wet to przy zwierzętach podstawa. Ikona robi się coraz piękniejsza!

    • araksol

      araksol

      28 lutego 2018, 02:08

      już wiem gdzie moja pani weterynarz będzie pracować

    • hanka10

      hanka10

      28 lutego 2018, 07:27

      no to świetnie :)!!

  • gilda1969

    gilda1969

    27 lutego 2018, 15:30

    Ikona nabiera charakteru, na pewno będzie piękna. A z tym weterynarzem to rzeczywiście niefajnie, przy tej ilosci kotów jest to naprwdę problem.

    • araksol

      araksol

      28 lutego 2018, 02:07

      pójdę chyba za moim weterynarzem...innego wyjścia nie ma

    • gilda1969

      gilda1969

      28 lutego 2018, 08:06

      Dobry pomysł, zna Twoich pupili.

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.