Hej
Jak na razie u mnie wszystko jak w najlepszym porządku
Dietka idzie prawidłowo, ćwiczenia w poniedziałek i wtorek były. Powiedziałabym wręcz, że ideał chodzący Dzisiaj mija tydzień odkąd pierwszy raz napisałam tutaj na Vitalii i naprawdę nie żałuję, bo to daje mi tyle siły i motywacji. Każdy Wasz komentarz jest dla mnie kolejnym kopniakiem. Tak jak wcześniej pisałąm, moją największą zmorą jest trzymanie czystej miski a dzięki Wam idzie mi to bez większych problemó (nie wliczając w to weekendu ) Dzisiaj miałam być w pracy, ale grafik nam się zmienia z dnia na dzień i za dzisiaj muszę iść w niedziele do pracy. Od jutra zaczynam znów maraton dniówek i nie mam pojęcia kiedy skończę, bo na maj grafiku jeszcze nie ma. Nie lubię zbytnio chodzić na rano, bo potem ciężej mi sie zmobilizować do ćwiczeń, ale myślę że dam rade
Sprawdzę co się u Was dzieje, bo trochę mnie nie było, ale już wszystko nadrabiam.
Miłego dnia Kochane!
NoWorries
27 kwietnia 2018, 22:23nie fajnie, jak tak z dnia na dzien zmieniaja grafik, ale jestem pewna, ze sobie poradzisz ! :)
patkak
27 kwietnia 2018, 09:03Trzymasz fason ;) osobiście bardziej lubię pracować w dzień niż popołudniami. Powodzenia
Fallen95
26 kwietnia 2018, 12:17Fallen95 w ulubionych :) Kochana trzymam mocno kciuki za Ciebie ;*
DominikaKier
26 kwietnia 2018, 14:57Jestes inspiracją, więc to grzech Cie nie dodać do ulubionych! ;) ;*
Fallen95
27 kwietnia 2018, 08:25buziaki :*
nitktszczegolny
26 kwietnia 2018, 11:57Heh ^^ Jestem tutaj z przerwami od 2013 - Vitalia daje mega motywację :)
martiniss!
26 kwietnia 2018, 10:44To podziwiam, że mimo pracy po południu w ciągu dnia trzymasz dietę. Ja to zaraz bym podjadała a potem ociężała... W pracy łatwo wysiedzieć na jednym posiłku, ale w domu :O wystraczy że w weekendy muszę na siebie uważać. A teraz jeszcze majówka ... strach się bać
DominikaKier
26 kwietnia 2018, 11:06To dzieki Wam jakoś się trzymam :D generalnie po powrocie z pracy po 21 wyjadałąm co się dało a teraz, ostatni posiłek o 20 w pracy i potem już nic. Tak, majówka będzie ciężka i coś czuję, że będę na Vitalii chyba cały dzień siedzieć hahah
martiniss!
26 kwietnia 2018, 11:20Ja też bym chciała, ale zwykle dziewczyny przepadają na weekendy i święta :D a potem wracają :D
DominikaKier
26 kwietnia 2018, 11:26Kochana to bądźmy tymi co nie przepadną! :D dajmy przykład innym, że się da :P
martiniss!
26 kwietnia 2018, 11:30no pewnie że się da! to trzyma w ryzach takie trzymanie się planu. :)