Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Działamy dalej :D


Hej :D;)

Jak na razie u mnie wszystko jak w najlepszym porządku :D

Dietka idzie prawidłowo, ćwiczenia w poniedziałek i wtorek były. Powiedziałabym wręcz, że ideał chodzący (smiech) Dzisiaj mija tydzień odkąd pierwszy raz napisałam tutaj na Vitalii i naprawdę nie żałuję, bo to daje mi tyle siły i motywacji. Każdy Wasz komentarz jest dla mnie kolejnym kopniakiem. Tak jak wcześniej pisałąm, moją największą zmorą jest trzymanie czystej miski a dzięki Wam idzie mi to bez większych problemó (nie wliczając w to weekendu :p) Dzisiaj miałam być w pracy, ale grafik nam się zmienia z dnia na dzień i za dzisiaj muszę iść w niedziele do pracy. Od jutra zaczynam znów maraton dniówek i nie mam pojęcia kiedy skończę, bo na maj grafiku jeszcze nie ma. Nie lubię zbytnio chodzić na rano, bo potem ciężej mi sie zmobilizować do ćwiczeń, ale myślę że dam rade :D

Sprawdzę co się u Was dzieje, bo trochę mnie nie było, ale już wszystko nadrabiam.

Miłego dnia Kochane!:*:*:*

  • NoWorries

    NoWorries

    27 kwietnia 2018, 22:23

    nie fajnie, jak tak z dnia na dzien zmieniaja grafik, ale jestem pewna, ze sobie poradzisz ! :)

  • patkak

    patkak

    27 kwietnia 2018, 09:03

    Trzymasz fason ;) osobiście bardziej lubię pracować w dzień niż popołudniami. Powodzenia

  • Fallen95

    Fallen95

    26 kwietnia 2018, 12:17

    Fallen95 w ulubionych :) Kochana trzymam mocno kciuki za Ciebie ;*

    • DominikaKier

      DominikaKier

      26 kwietnia 2018, 14:57

      Jestes inspiracją, więc to grzech Cie nie dodać do ulubionych! ;) ;*

    • Fallen95

      Fallen95

      27 kwietnia 2018, 08:25

      buziaki :*

  • nitktszczegolny

    nitktszczegolny

    26 kwietnia 2018, 11:57

    Heh ^^ Jestem tutaj z przerwami od 2013 - Vitalia daje mega motywację :)

  • martiniss!

    martiniss!

    26 kwietnia 2018, 10:44

    To podziwiam, że mimo pracy po południu w ciągu dnia trzymasz dietę. Ja to zaraz bym podjadała a potem ociężała... W pracy łatwo wysiedzieć na jednym posiłku, ale w domu :O wystraczy że w weekendy muszę na siebie uważać. A teraz jeszcze majówka ... strach się bać

    • DominikaKier

      DominikaKier

      26 kwietnia 2018, 11:06

      To dzieki Wam jakoś się trzymam :D generalnie po powrocie z pracy po 21 wyjadałąm co się dało a teraz, ostatni posiłek o 20 w pracy i potem już nic. Tak, majówka będzie ciężka i coś czuję, że będę na Vitalii chyba cały dzień siedzieć hahah

    • martiniss!

      martiniss!

      26 kwietnia 2018, 11:20

      Ja też bym chciała, ale zwykle dziewczyny przepadają na weekendy i święta :D a potem wracają :D

    • DominikaKier

      DominikaKier

      26 kwietnia 2018, 11:26

      Kochana to bądźmy tymi co nie przepadną! :D dajmy przykład innym, że się da :P

    • martiniss!

      martiniss!

      26 kwietnia 2018, 11:30

      no pewnie że się da! to trzyma w ryzach takie trzymanie się planu. :)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.