Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
niby nic a cieszy


Witam słonecznie :0

Dziś odpoczynek poranny , taki chwilowy bo potem do pracy a i urząd się dziś kl=łania i przy garach stanie . Przynajmniej się wyspałam biorąc pod uwage że po pracy poszłam na 22 do kina i wróciłam o 1:30 do domu . 

W pracy jak zawsze aktywnie :) Ostatnio robiłam trening bicepsów pompując piłki na zajęcia po 12 myślałam że mi barki i bicki odpadną ale było duzo śmiechu :)

W planach mam szkolenie z rolowanie i zajęć na stepie , czekam na terminy ale w tej pracy trzeba się rozwijać i ciągle uczyć się nowinek. Miałam ostatni trening z gumą i się zakochałam w tej formie tak więc polecam każdemu :) Plecy sobie tak skatowałam że nie mogłam nimi ruszać dzień później ale lubię takie uczucie :)

Po maratonie nie zostało śladu , nie miałam zakwasów , nic mnie nie bolało a jak poszłam na masaż okazało się że nie potrzebnie bo i tak byłam rozluźniona . Już wiem jak biegać zeby czuć się dobrze po prostu równo i bez niepotrzebnego przyspieszania , cały czas w swoim tempie i pod swój puls a wtedy nie ma bólu. 

Korzystając z wolnego poranku zrobiłam sobie wreszcie pomiar i niby mało zeszło ale i tak jestem zadowolona zawsze to mniej wylewajacego się ciała po za linię ubrań 

waga 68,2

talia 77 a było 81 

brzuchol 86 a było 90

biodra 97 a było 101 

udo 51 a było 55 

Na wadze prawie bez zmian tzn od 72 kg jest mnie trochę mniej ale proporcja tkanki do wagi mięśni się ładnie zmienia i to jest super. Zmierzyłam się przez szorty które ubrałam po sezonie zimowym i były dobre , nie chciały wybuchnąć jak rok temu  więc musiałam się podkusić i sprawdzić . Widząc że jest lepiej jestem bardziej zmobilizowana choć zdarzają mi się upadki małe lub większe . Nauczyła się już tym nie przejmować :) Robić to co kocham i się nie spinac :)

Jutro zaczynam weekend i jadę do Torunia :0 najpierw w pracy zrobię trening na płaski brzuch a potem szybko po dzieci i w drogę . Pozwiedzamy , ja pobiegam i będzie super . Nareszcię spędzę z nimi trochę wiecej czasu bo fakt jest taki ze nie mam go za wiele mieszkajac sama z dziećmi i ogarniając wszystko w pojedynkę .

Uciekam do spraw i życzę przyjemnego weekendu :) 

Pozdrawiam :)



 

  • Walczymy

    Walczymy

    9 maja 2018, 09:57

    Hej kochana jak miło Cię widzieć :) cały czas Ci kibicuję i patrzę z zachwytem na Twoje aktywności :)

  • aniapa78

    aniapa78

    26 kwietnia 2018, 16:54

    Najważniejszy skład ciała. Super wyglądasz i promieniejesz:)

    • Nocka23

      Nocka23

      26 kwietnia 2018, 20:35

      Komentarz został usunięty

    • Nocka23

      Nocka23

      26 kwietnia 2018, 20:35

      D9kladnie A nie Waga moje Powoli wraca do formy :) pozdtawiam

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.