Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
sobota


Dziś mam trochę do zrobienia. Po pierwsze nowa rabatka. Trzeba się za to zabrać, bo jesień nadchodzi, a trzy rabaty nie zrobione. Do posadzenia są trzy hortensje i różanecznik. Na kolejnej rabatce mam posadzić bukszpan o dwubarwnych liściach. Poza tym będzie dalsze malowanie mebli i może później napiszę wiersz albo zacznę kolejny obraz.

Przyszły mi kolejne książki. Czytam znowu po kilka godzin dziennie. Kończę czytać pozycję o karmie. Będę jednak do niektórych tematów wracać i drążyć. W najbliższych dniach zrobie sobie horoskop karmiczny. Mam książkę, którą kupiłam juz bardzo dawno temu. Wtedy zerknęłam tylko i odłożyłam na półkę. Teraz przyszła na nią pora.

Mięso znowu rzuciłam. Jadłam kilka razy i źle się z tym czułam. Miałam wrażenie, że te zabite z mojego powodu zwierzęta patrzą na mnie z wyrzutem. Mięso mi rosło w ustach. Spróbuję białko nadgonić jajkami albo ostatecznie rybami. Niby ryby też mi nic nie zrobiły, ale coś jeść przecież muszę. Czy będę ryby jadła za kilka lat jeszcze nie wiem. Teraz muszę sobie tylko w głowie ułożyć jaki mam mieć stosunek do ludzi zabijających zwierzęta. To będzie trudne, bo wychowałam sie prawie na wsi i zabijanie to była norma. Moja ciocia zabijała drób, tata nutrie, dziadek króliki. Dla mnie to był od zawsze problem. Nic z tego co zabili nie jadłam. Dla moich bliskich to zabijanie to było coś normalnego. Po to hodowali by zjeść. Wtedy wszyscy tak robili. Zadawali jednak cierpienie niewinnym istotom i muszę im to wybaczyć.

  • Magnolia54

    Magnolia54

    1 września 2018, 21:51

    Białko roślinne to również strączkowe (fasola, soczewica, cieciorka) *_*

    • araksol

      araksol

      2 września 2018, 00:55

      tak wiem ale to jednocześnie węglowodany po ktorych w nadmiarze tyję a przynajmniej nie chudnę:(

    • Magnolia54

      Magnolia54

      2 września 2018, 21:15

      Ja od 3 tygodni sporo jem (właściwie jak nigdy) ziaren: kasze, makaron (orkiszowy/gryczany), strączkowe, płatki owsiane. I chudne! W tej diecie dużo mówi się o monotonii potraw. Zaleca sie zmiany , stąd naprzemiennie dwie diety (MR/DPM).

    • araksol

      araksol

      3 września 2018, 11:04

      ja na razie jestem na zupowej. Poźniej chcę zostać na wege

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.