Waga mnie zaskakuje :D zwłaszcza, że biorę na nią lekką poprawkę, bo jest mechaniczna i ma bardzo niewidoczną skalę. ;) Dodajmy jeszcze, że w obie poprzednie soboty byliśmy na weselach, a tam odpuszczałam z dietą. Co ciekawe, już na drugim weselu czułam różnice co do pojemności mojego żołądka, wcześniej gdyby był bez dna, a tu po dwóch posiłkach byłam przejedzona.
Po dwóch tygodniach jest mnie ok 5 kg mniej! Pewnie przyczynia się do tego fakt, że schodzę z dość dużej wagi, ale dodatkowo jem sporo dobrych tłuszczów: awokado, olej kokosowy, orzechy :). Staram się trzymać ok 2000 kcal, wczoraj nawet było mniej. :)
I mój absolutny hit, bodywraping! Nawet gdy się nie owijam, to staram się po kąpieli na noc smarować na zmianę serum z Bingospa, kolagenem też od nich, a wczoraj okazyjnie kupiłam BodyDiet24 z Soraji, to z kolei daje fajne uczucie chłodu. Skóra jest mi wdzięczna, wprowadzam też masaż bańką chińską, trochę siniaków sobie narobiłam :P.
BordoLova
4 października 2018, 20:405kg w takim czasie to motywacja na kolejne miesiące ! :)
Fetuszek
4 października 2018, 09:265kg Wow.. Zazdroo i gratuluję i życzę dalszych sukcesów
mmm25
4 października 2018, 08:05Polecam na banki iść do masazyski. Ja sobie takie krwiaki porobilam że do dzis mam popekane naczynka. A 5kg w 2 tyg to wynik rewelacja!