Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
13/30 w obliczu wyzwania


No i minęly 2 tygodnie nic nie robienia... jutro wracam do pracy i to będzie prawdziwy sprawdzian jakto z tą moją dietą będzie... będąc w domu jest o tyle łatwiej że to i jest czas żeby coś naszykować... i czas żeby zjeść w dobrych odstępach czasowych... 

Od 29/9 do 13/10 a więc w 14 dni (z urodzinami siostrzenicy po drodze #tort) spadło 2.1kg więc jest ok... wiem, że to początek i woda itp ale dla mnie to dobra motywacja do dalszego działania. 

od jutra praca... różne zmiany... różny czas... a i pewnie siły na stanie przy garach mniej... ale będę się starać.. 

najwiekszym moim problemem jest ruch.. dobrze że w pracy jestem na noga większość czasu... muszę się jakoś zmobilizować do ćwiczeń a z tym u mnie zawsze największy problem... pomocy!!!!!

  • majrok

    majrok

    5 listopada 2018, 18:42

    Hej! No to wracamy na dobre tory! Trzymam kciuki za Ciebie ❣

  • luise

    luise

    17 października 2018, 09:07

    Marlenko od wczoraj staram się wrócić na dobre tory, na razie idzie, a ruch... wstyd się przyznać strasznie kiepsko z nim ale u mnie dziś zumba mimo niedawnej kontuzji kostki dziś próbuję, no nie moge siedzieć... z przyjemnością się z tobą poodchudzam jeśli będziesz miała tylko ochotę

  • luise

    luise

    17 października 2018, 09:04

    o matko dziewczyno gdzie ty byłaś jak cię nie było, witaj przesyłam całuski ale fajnie, że się pojawiłaś

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.