Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
dobra


Mała spowiedź ;)

Przez ostatnie 3 tygodnie troszkę się działo i to nie na plus. Najpierw antybiotyk na anginę (prawie nie jadłam przez 4 dni) , później zapalenie płuc i ponad tydzień w szpital (na początku problem z jedzeniem, a później się rzuciłam na wszystko co mi przynoszono) i półtorej tygodnia na fastfoodzie i domowym jedzeniu mamy, w tym 3 imprezy u rodziny i takim sposobem waga poszła w 3 tygodnie o 7kg do przodu o.O Więc to co osiągnęłam w 2 miesiące poszło w 3 tygodnie, cudownie...

I po mimo strasznego samopoczucia, bo jedyne na co mam ochotę to spanie, to od jutra wracam do jedzenia poprawnie. W mieszkaniu nie mam niczego po za tym co sobie ustaliłam, więc będzie może łatwiej ;)

Wracam więc bo chcę, bo muszę, bo powinnam, bo czas mija a ja podążam w złą stronę ;) A chcę od życia więcej :D

Potrzebuję motywującego kopa ;P

Do następnego ;)

  • MartwaZagadka

    MartwaZagadka

    12 listopada 2018, 19:20

    Kopa Cię w pośladki!

    • ChceToMoge

      ChceToMoge

      17 listopada 2018, 10:18

      dzięki przyda się ;D

  • malgoska_fitka

    malgoska_fitka

    11 listopada 2018, 20:55

    Też mi się wydaje, że 7 kg po przebyciu wcześniej chorób jest niemozliwe, trzymaj michę i może w tydzień wiekszość zleci własnie z jelit. Dajesz czadu !!!

    • ChceToMoge

      ChceToMoge

      17 listopada 2018, 10:18

      mam taką nadzieję, dziękuję ;)

  • Berchen

    Berchen

    11 listopada 2018, 19:21

    powodzenia:)

    • ChceToMoge

      ChceToMoge

      17 listopada 2018, 10:16

      dziękuję ;)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.