bo jak inaczej wytłumaczyc moje zachowanie ?
mam w domu czekolade, to nie umiem zjesc kostki czy kilku, tylko cała.
Kupię mielonke tyrolska na kanapki, zjem całośc, bez chleba
Kupie wino, zamiast lamki wytrąbie całe
jeszcze to ostatanie mozna by podpiąc pod alkoholizm, no ale moge iśc do slepu i nie kupic bez problemu, ale jak mam to zaraz zuzyję całe.
Co ze mna nie tak ?
endorfinkaa
21 grudnia 2018, 09:45a nie zajadasz emocji? Ja mam ten problem. Nie radzę sobie - jem, jestem szczęśliwa-jem...
Karampuk
21 grudnia 2018, 10:28myśle ze tak
kitkatka
21 grudnia 2018, 00:47Lubimy jeść? Buziol
Karampuk
21 grudnia 2018, 09:03nie wiem czy mozna to tak nazwac, bo je sie jak sie jest głodnym a to co ja robie to ni zaspokajanie głodu
EgyptianCat
20 grudnia 2018, 21:06Uwielbiam czekoladę, wino i mielonkę również. W ogóle Ci się nie dziwię. :D
niemamtipsow
20 grudnia 2018, 16:15Mam tak samo ze slodyczami. Alko moze stac miesiącami, ale słodkości zżeram od razu
equsica
20 grudnia 2018, 14:56Mam tak samo.. Identycznie..
agazur57
20 grudnia 2018, 12:51Typowy kompuls. Nie kupują do domu nic co lubię, bo wiem, że zeżrę.
agnes315
20 grudnia 2018, 10:30mam podobnie :))) czasem się uda, ale muszę się bardzo starać :))
Moonlicht
20 grudnia 2018, 07:17O ile czekoladę i wino jestem w stanie zrozumieć, tak z mielonką to poleciałaś ;)
Karampuk
20 grudnia 2018, 07:30co ja poradze ze mam takie dziwne smaki :P
Marynia1958
20 grudnia 2018, 06:37lubisz jeść..pić...w zasadzie ja też lubię....chyba nasza ułomność polega na tym,że lubimy mielić ozorkiem i wpychać i wpychać....już tak kiedyś doszłam do wniosku,że samo podnoszenie do ust sprawia mi satysfakcję...więc jem i jem bez końca...wcale nie będąc głodna czy spragniona...takie życie!