Misie Moje Kolorowe
Zaglądam czasem, ale jakoś nie mogę zmobilizować się do regularności. Mam zamiar zmienić to od nowego roku i przynajmniej raz w tygodniu dodawać jakiś wpis, a raz w miesiącu robić pomiary.
Tak sobie myślę ..............
Jestem osobą która jak coś sobie postanowi to potrafi się zmobilizować i osiągnąć cel. W tym roku zaplanowałam zrobienie Korony Polskich Półmaratonów i przebiegnięcie Maratonu Warszawskiego. I tak oto 30 września zostałam maratończykiem, a w połowie października dotarła moja korona za przebiegnięcie pięciu półmaratonów. Zapisałam się tez na taki trening siłowy 36 minut i chodzę już trzeci miesiąc, a i jeszcze do studia figura na rolkę i limfodrenaż też ganiam dwa razy w tygodniu. Oczywiście nadal biegam,
Potrafię sobie wszystko zaplanować, potrafię tyle rzeczy robić regularnie, a za pioruna nie mogę opanować diety i odchudzania.
Tak więc moim najważniejszym celem na nowy rok jest wprowadzenie zmian w nawykach żywieniowych, utrzymanie na obecnym poziomie aktywności fizycznej i dojścia w końcu do wymarzonej wagi.
Miłego dnia życzę i niech nam kilogramy spadają.
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
magkru21
30 grudnia 2018, 22:14super.. i zazdroszczę biegania bo ja tego nie lubię robić , za to kocham pływać ... pozdrawiam
MllaGrubaskaa
31 grudnia 2018, 03:54Każdy musi znaleźć to co lubi, nie ma się co zmuszać jak coś nam nie odpowiada. Ja lubię pływać, ale w jeziorze, basen jakoś nie bardzo :)
ggeisha
28 grudnia 2018, 23:13Oooo... wotaj w klubie! Ja zawsze twierdziłam, że bieganie nie odchudza. Ja przez 6 lat biegania grubłam coraz bardziej. Teraz mam fajową dietę - i teraz bieganie wspiera moje chudnięcie. Prócz tego mam 2 treningi w tygodniu. A jem sporo i pyszności. Jaki miałaś czas na maratonie? Gratuluję korony! Dla mnie to wielkue marzenie.
MllaGrubaskaa
29 grudnia 2018, 10:22Zgadza się bieganie nie odchudza. Co to za fajowa dieta? Czas na maratonie 5:50, ale nie dla czasu biegałam.
ggeisha
29 grudnia 2018, 10:45Ja w tym roku też biegałam na limit:D Dieta vitaliowa - wegetariańska. Jem jak królowa i chudnę.
Piramil77
28 grudnia 2018, 18:07nie wierze ze przy takiej aktywnosci masz nadwage :)
MllaGrubaskaa
28 grudnia 2018, 19:18Mam i to sporą, możesz nie wierzyć :)
vita69
28 grudnia 2018, 14:43musimy coś wymyslić żeby siebie nawzajem motywować bo mi tez totalnie nie idzie:((( może Nowy Rok cos zmieni......i mam nadzieję, ze bedzie to Rok 2019 :))))))))))))))))) a nie jakiś kolejny
MllaGrubaskaa
28 grudnia 2018, 15:04Dobry pomysł, ja w końcu muszę ostatecznie rozprawić się z moją nadwagą, wierze że w końcu się uda :)
sachel
28 grudnia 2018, 13:23Realizacji zamierzeń szczerze życzę :)
MllaGrubaskaa
28 grudnia 2018, 13:27Dzięki :)
MllaGrubaskaa
28 grudnia 2018, 13:27Dzięki :)
Zabcia1978v2
28 grudnia 2018, 10:53Powodzenia :)
MllaGrubaskaa
28 grudnia 2018, 11:00Dzięki :)