Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dziś dowiedziałam się,że jestem gruba

Mój tato zapytał czy przypadkiem znów nie jestem w ciazy a urodziłam 3 miesiące temu. Dodam ze przytyłam 23 kg i zrzuciłam już 15kg. Mężczyźni nie maja za grosz taktu w takich sprawach szkoda ze ich komentarze najbardziej nas bolą.

Hej! śmiem twierdzić,że waga 52 kg przy 150 cm to nie jest jakaś zawrotna nadwaga. To nie Twoja wina,że został brzuszek.To dopiero 3 miesiace i to sprawa indywidualna każdej kobiety. Ja jestem 5 miesiecy po cesarce i została mi taka flaka,ze nawet jak schudne to zostanie wał i to jeszcze z rozstepami ;/ ( ja smarowałam brzuch w ciaży,a rozstepy zaczeły mi sie robic juz od 4 miesiaca...nic to nie dało ;/) Jak się czujesz źle ,to rób coś w tym kierunku tylko i wyłacznie dla siebie TYLKOOOO . Ps. ja tez mam "podobnego" męża:P tylko nie wali mi takich komentarzy bo sam przybrał masy, ale komplementów to on mi juz dawno nie prawi i nawet jak się wylaszczę to ich nie usłyszę:P Pozdrawiam :*

Niestety mąż nie zachował się fajnie. Ja mam z 8 kg nadwagi ale Mój partner nigdy mi nie powiedział,że jestem gruba lub inne chudną szybciej.

Sory twój mąż to idiota ,ale może mu przejdzie

Masz normalną wagę, ledwo co urodziłaś, ciało potrzebuje czasu. Nie możesz dać sobie wmawiać takich rzeczy, jedz normalnie jak należy bo wpędzisz się w jakieś zaburzenia.

Eeee. Mnie mama dzień po porodzie odwiedziła w szpitalu i zapytała czy już wogole urodziłam że taki bandzioch mam... Nie ma to jak wsparcie w rodzinie

Dziewczyno, nie tak dawno urodziłaś dziecko, daj sobie czas i ciału aby dojść do siebie. Brzuch ponoć długo się wchłania i tylko nieliczne kobiety nie noszą żadnego śladu zaraz po ciąży. Jeśli bolą cię kolana po Chodakowskiej to jej zwyczajnie nie rób, wystarczy że chodzisz na spacery. I jedz proszę cię jak człowiek, w normalnych ilościach...

Jeśłi Twój mąż ma 100kg przy 1,8cm wzrostu, to jest wyższy zaledwie o 30 cm i dwa razy cięższy. Jest chłopem? OK i tak waży za dużo! Weź mu teraz dowalaj teksty żeby coś ze sobą zrobił, że jak to młody tatus żeby tak wyglądał? Jak będzie się z dzieckiem bawić? Albo zaproponuj mu spacery z wózkiem dla zrzucenia opony. Niech idzie sam, albo RAZEM ze swoją grubą żoną która ?musi" schudnąc! Zobaczymy czy on się tak będzie dobrze czuł jak mu codziennie będziesz dosrywać że jest gruby i rozlany, mimo tego że jest dwudziestokilulatkiem. P.S. Jak porzekadło mówi "Kto chce psa uderzyć, zawsze kij znajdzie!" Więc się nie przejmuj! Bo jak ktoś będzie Ci chciał dowlić, to coś zawsze znajdzie. A Twoja sprawa czy uzyska zamierzony efekt, czy strzepniesz to z siebie.

Błagam nie przejmuj się ludźmi bo widzę że już zaczynasz wariowac. Wszystko się ułoży mężowi przywalić w łeb i powiedz żeby spadał z takimi komentarzami .

A nie uważasz, że za bardzo skupiasz się na wyglądzie.... Nie możesz być aż tak powierzchowna. Rozumiem, że dla Ciebie najważniejszy jest wygląd i to żeby ważyć jak najmniej... Masakra.. Są ważniejsze rzeczy na świecie niż płacz i wymioty z nerwów bo matka Ci powiedział, że jesteś gruba mimo iż nie byłaś... Serio? To powód do takich nerwów? Nie jesteś gruba ale nawet jakbyś miała kilka kilo do zrzucenia po ciąży to naprawdę nie jest koniec świata i powód żeby się głodzić i ćwiczyć na umór. Przemyśl to bo tak daleko nie zajedziesz...

Wiesz co? Ta osoba, przepraszam, ale bardzo Ciebie (i siebie) nie lubi! Jak można szczupłej kobiecie, do tego 3,5 m-ca po porodzie mówić coś takiego?! Tylko po to żeby zrobić Tobie przykrość. A mąż przytakuje? Z kim trzyma? Ze swoja żoną i matką swojego dziecka, czy z tym kimś??? Jeśli nie karmisz, to rozumiem że może 6mcy po porodzie można by coś robić ze sobą , jak już organizm dojdzie do normy. Poza tym, ile przytyłaś, to znaczy ile Ci zostało po porodzie w stosunku do Twojej wagi przed ciążą? Ile ważyłaś? 43kg? 5 kilo mniej? To aż taka różnica? Daj szansę brzuchowi by doszedł do siebie? 3,5 mca to jest śmiesznie krótki czas.

o matko, wspolczuje ci takich bliskich, jestes szczupla, mloda kobieta i ktos robi ci wode z mozgu.

zagotowalo sie we mnie. juz od poczatku uwazam, ze Twoje wpisy i tematy wieja desperacja i to prosta droga do zaburzen, ale widze ze otoczenie wcale Ci nie pomaga :/

Jak Ci ta oponka przeszkzadza to ja sobie zgub, ale na poczatek to bym zgubila meza...

Chyba oszalał 53 kilo przy wzroście 150 cm to całkowicie prawidłowa waga czy on dobrze się czuje ten twój facet masakra poprostu to co ja mam powiedzieć 91 kg przy 167 cm wzrostu to by można było powiedzieć że gruba ale nie ty tak atrakcyjna i szczupła kobieta

To ta osoba niech pójdzie do psychiatry. 53 kg to bycie grubym?? 53 kg to koj cel wagowy. A wazę 40 kg więcej. Eh no słabo mi jak się dowiaduje takich rzeczy...

Cóż no, mień męża i znajomych. Ja ważąc ponad 80 kg nigdy nie usłyszałam od znajomych czy rodziny,że jestem gruba świnia.

Rozumiem, ze Twoj maz ma cialo jak Adonis, pieknie wyrzezbiony kaloryfek i kazdy miesien pieknie widoczny bo zajmuje sie body buildingiem, tak? W dodatku jest tak przystojny jak polaczenie Brada i Leonardo w czasach ich najlepszej swietnosci?

Też się wkurzyłam po pierwszym zdaniu...

Powiem tak, nawet nie czytałam twojego wpisu. Skończyłam po pierwszym zdaniu. Dziewczyno!!!!!! Grzeszysz!!!!!!!! Niejedna dałaby dużo, żeby ważyć 53 kg Następnym razem zastanów się co piszesz i gdzie piszesz , bo takie rzeczy ,że jesteś grubą świnią przy wadze 53 kg to chyba na portalu dla anorektyczek a nie tutaj !!!!!!!