Moje spadki spowolnily.. pms i @ nadeszły .. ale robię swoje i zobaczymy. Zeszły tydzień sobota-poniedzialek były ciężkie z napadami glodzilli. We wtorek wstałam, otrzepałam się po tym "potknięciu" i dalej robiłam swoje. Staram się nie patrzeć wstecz.
Waga mi w końcu znów ruszyła.. wprawdzie przez 2 tygodnie (przed-i-w-trakcie-okresowe) spadł mi jedynie 1kg.. no ale spadł.
Nawet jakbym pół kilo na miesiąc miała chudnąć to w 2 lata uzbierałoby się że 25kg. ;) Także pierwszy raz w życiu chyba nie spieszę się w tym odchudzaniu.
Teraz po @ wypadałoby wprowadzić jakieś ćwiczenia... Muszę pomyśleć nad czymś prostym w domu na początek.
NaMolik
23 marca 2019, 22:01I tak trzymać przez kolejne 2 lata i będzie git !!! Pozdrawiam
Maratha
23 marca 2019, 20:13wprowadzaaj wprowadzaj, a male spadki to i tak spadki za 2 lata moze byc 25kg mniej a moze byc o 10 wiecej jak sie nic nie bedzie robic takze byle w dobrym kierunku szlo :)
martiniss!
23 marca 2019, 08:36Wprowadzaj wprowadzaj. Zwykłe 15-20 minut ale codziennie robi ogromną różnicę :) Powodzenia! Wykorzystaj te 3 tygodnie przed kolejnym atakiem @ ;))
PuszystaMamuska
23 marca 2019, 07:45Spadek to zawsze spadek. Zacznij się ruszać. Koniecznie. Rowerek masz jeszcze? Kiedyś lubilas na nim pedalowac. Pozdrawiam