Znalazłam takie zdjęcie w grupie psychologicznej i wnioski są. Gdybym wyeliminowała tobym została całkiem sama. Wszyscy moi bliscy sporo mi szkodzą. To relacje trudne i raczej toksyczne. No i co z tym zrobić?
Trwają prace przy wodociagu. Pilnuje Sebastian. Teraz się modlę, by jak najszybciej skończyli. Woda połapana, ale myślę o wieczornej kąpieli. Mogą kończyć podpinanie w domach jutro. Zakopać musza dzisiaj, bo koparka jest tylko do 15:00. W tym roku czeka mnie jeszcze wstawianie okna w pracowni i to tez będzie stres. Będzie też zakładanie rolety i robota przy dachach, ale to juz na dworze. Nie wiem czy pomalujemy w sypialni. Wydaje mi sie teraz, że nie dam rady tego psychicznie znieść.
Ten rok jest strasznie ciężki dla mnie. Problem goni problem. Mam juz tego serdecznie dość. Niestety przyszły nie będzie łatwiejszy choć pieniędzy może byc więcej. Łatwiej może być dopiero za dwa lata. Ciężkie planety powędruja w inne rejony zodiaku i zacznie się 1 rok numerologiczny.
mag2010
29 kwietnia 2019, 17:56Można zadać sobie pytanie w drugą stronę. Czy my nie okłamujemy,szanujemy etc przynajmniej jednego człowieka w swoim otoczeniu. Pewnie wynik też nie byłby zachwycajacy
araksol
29 kwietnia 2019, 18:40moze i tak
hanka10
29 kwietnia 2019, 12:58jeżeli znajdziesz człowieka który NIGDY I W ŻADEN SPOSÓB Cię nie okłamie, nie wykorzysta I nie podetnie Ci skrzydeł i ZAWSZE będzie Cię szanował I W KAŻDY SPOSÓB ten szacunek będzie okazywał to znaczy, ze jesteś już w RAJU :))
araksol
29 kwietnia 2019, 13:52:)
ggeisha
29 kwietnia 2019, 10:01To naprawdę lepiej być samemu niż w toksycznych relacjach. Przynajmniej wychodzi wtedy bilans na zero, a nie na minus.
araksol
29 kwietnia 2019, 11:22te moje toksyczne osoby sa tez pożyeczne.Dużo mi pomagają
ggeisha
29 kwietnia 2019, 12:48Zatem to raczej symbioza, nie pasożytnictwo...
araksol
29 kwietnia 2019, 13:50no chyba tak...