Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
koniec pierwszego leniwego trymestru


Witam :)

Ostatnio nie zaglądam znowu tutaj i się troszkę stęskniłam :) Z jednej strony to są pamiętniki o odchudzaniu a ja idę w drugą stronę teraz i to jak burza , niestety pierwszy trymestr nie należał do aktywnych choć taki miałam zamiar. Owszem trochę biegałam , parę piątek wpadło bo na większe dystanse na razie nie ma co liczyć , tętno nie pozwala na to i szaleję jak nawet chodzę a co dopiero biec półmaraton lub inny dystans .

7 km górski na Wielkanoc 

A potem już skromnie powolutku piateczki :

I mój ruch na tym się kończy :) Dużo pracuję bo jeszcze czuję się na siłach , pilnowanie jedzenia mi nie wychodzi a nie wspominając nawet o problemach z żołądkiem czasami czuję się fatalnie . Ominęły nie mdłości , senności i takie tam i gdyby nie to że rośnie mi brzuch i dupsko to nic innego nie byłoby objawem . Przytyłam 3 kg w trzy miesiące , lekarz twierdzi że to klasycznie ale ja wiem że nie bo cm jest dużo więcej wszędzie . Mięśnie mi spadł bardzo i rozlałam się troszeczkę tu i tam , ale nie mam weny nawet na lekkie treningi. Ostatnio poszłam na basen , popływałam 30 minut i prawie zasnęłam pod prysznicem ... no coment 

Dziecko się rozwija dobrze , w tym tygodniu mam badania wad płodu bo po 35 roku życia muszę je zrobić a nie muszę mówić że są dla mnie bardzo stresujące ,ogólnie na USG niby wszystko git jednak ja i tak się denerwuje i to bardzo . Mam nadzieję że po badaniach trochę się odstresuję i może wena do ruchu wróci , nawet pogoda jest przeciwko mnie bo tak paskudnego maja to ja jeszcze nie pamiętam...

Zapominam o wodzie !!! Znowu się łapie na tym że nie piję tyle ile trzeba , mam pierdolca na punkcie włoskiej kuchni i zupek kremów i dań których nie jadam ogólnie od lat. Mój mulit-sport leży na szafce i obrasta pajęczyną :) Tak to mniej więcej wygląda ... Zaczynam od drugiego semestru prowadzić dziennik ciązy dla siebie , nie mogłam się do tego jakoś zebrać wcześniej , głowa nie była gotowa ale po wizycie u lekarza kiedy odkryłam że to nie jest już fasolka tylko ma ręce i nogi dotarło do mnie że najwyższy czas , czuję się jak dziecko we mgle . Przez 12 lat zapomniałam jak to jest :) 

Uciekam do pracy :)

Potrzebuję mobilizacji bo zwariuje :) 

Buziaki 

  • polishpsycho32

    polishpsycho32

    18 lipca 2019, 21:27

    Wyglądasz ślicznie i na 28lat a nie 35

  • aniapa78

    aniapa78

    15 maja 2019, 13:56

    Ślicznie wyglądasz:) promiennie:)

  • nitktszczegolny

    nitktszczegolny

    14 maja 2019, 18:52

    To juz koniec pierwszego trymestru ?! Az teudno uwierzyć! Ja mialam badania prenatalne, usg genetyczne i test pappa i polecam szczerze - nie tylko po 35 roku życia! Mój mąż byl zachwycony tym badaniem i tak samo polowkowym :) wszystko będzie dobrzr ! Trzymam kciuki: )

    • Nocka23

      Nocka23

      16 maja 2019, 12:02

      No jeszcze mi ten dna genetyczny został reszta badań dobrze. Dziekujw

  • barbra1976

    barbra1976

    14 maja 2019, 10:02

    Ale leci! Zaraz będzie obok ciebie ;)

    • Nocka23

      Nocka23

      14 maja 2019, 18:34

      No leci szybko a ja dopiero się z tą myślą oswajam :) buziaki

  • am1980

    am1980

    14 maja 2019, 08:44

    Bardzo czekałam na wieści od Ciebie...wiem, ze to bardzo stresujące przeżycie te badania i czekanie na nie...ale dotrwasz do nich i będzie git, ważne że pozytywne nastawienie cię nie opuszcza, 3mam kciuki, dawaj znać co i jak;)))

  • Nefri62

    Nefri62

    14 maja 2019, 08:04

    Najważniejsze że czujesz się dobrze i dziecko dobrze się rozwija. pozdrawiam :))

    • Nocka23

      Nocka23

      14 maja 2019, 08:09

      Usg mnie uspokoiło tylko jeszcze te dokładniejsze mnie czekają nigdy takich nie miałam a co nieznane zawsze stresuje. Dziękuję i pozdrawiam

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.