Witajcie Kochani ;) Drugi raz w dniu dzisiejszym :)
Tym razem przychodzę do Was z dzisiejszym menu ;) W ciągu dnia nic szczególnego się nie działo. Właściwie większość dnia spędziła w samochodzie, co spowodowało to,że gdy wróciłam do domu nadrabiałam kroki ;) w ciągu 3 godzin udało się dobić brakujące kroki tzn prawie 8 tyś. Także dziś również udało się zrobić minimum 10 tyś kroków :) Co za tym idzie dziś jest 80 dzień, gdy codziennie robię minimum 10 tyś kroków :) Wow jestem z siebie dumna :) Pokonuje sama siebie, bo tak jak już kiedyś pisałam..... najgorzej zrobić 10 tyś kroków w weekend, kiedy to nigdzie nie wyjeżdżam, siedzę w domu. Ale daje radę, czasami zmuszam się do wyrobienia normy. Jednak gdy opaska wibruje, co oznacza wyrobienie normy.... to cieszę się jak dziecko :)
Dzisiejsze menu przedstawia się następująco
ŚNIADANIE : pół bagietki z ziarnami, serek śmietankowy Delikate, ogórek świeży
II ŚNIADANIE : mieszanka studencka ( byłam w drodze i nie chciałam łapać za batony, dlatego taka oto przekąska, orzechy, rodzynki i ziarna kawy)
OBIAD/KOLACJA : tortilla do tego ketchup,plasterek sera, miks sałat, ogórek korniszon i polędwiczki
Obiad został połączony dziś z kolacją, bo późno wróciliśmy i postanowiłam właśnie zrobić jeden posiłek. Być może jeszcze zjem nektarynkę, bo coś mnie ciągnie do owocu ;) a lepszy owoc niż wafelek który zalega w szufladzie :D
Jak się domyślacie aktywności nie było.... a nie ... przepraszam :) była tzn poza praniem, prasowaniem przez godzinę, udało mi się jeszcze 15 razy przerzucić oponę :) hahaha i coś źle złapałam aż mi w nadgarstku przeskoczyło :) tak oto zakończyłam dziś aktywność :)
Tak to dziś przedstawia się dzisiejszy dzień :) Aaaaa no i jestem w fazie robienia listy, co by tu zabrać na drogę, aby zjeść coś w miarę zdrowego. Może macie jakieś propozycje? Chętnie poczytam ;)
Trzymam za Was Kochani kciuki :) Nie poddajemy się, walczymy :) Pozdrawiam cieplutko :) :*
KatarzynaXXL
22 sierpnia 2019, 21:33My jak jechaliśmy na Mazury to dla siebie zrobiłam ciemne bułki, kupiłam też wafle ryżowe i activie :) w sumie i tak wszystkiego nie zjadłam nawet. Gratulacje za kroki już tyle dni brawo!!!!
aska1277
22 sierpnia 2019, 22:32Ja planuję zabrać troszkę na wyrost...wiesz, aby zaraz po sklepach nie biegać :)
Maratha
22 sierpnia 2019, 09:22u mnie na deoge przewaznie malo oryginalnie - kanapki, wzglednie wrapy - zawinac w folie aluminiowa i dziala. Do tego owoce i warzywa pokrojone w slupki.
aska1277
22 sierpnia 2019, 12:47No ja to w sumie owoce i warzywa w drogę srednio, bo jak popiję wodą , to mam rewolucje :) Zwykłe. Ale dziękuję za podpowiedź :) :*
Lucyna.bartoszko
21 sierpnia 2019, 21:55Też dziś mialam tortille, pychotki. U mnie też zawsze najmniej kroków wychodzi w niedzielę. Ale gratuluje determinacji zeby je wychodzic :-)
aska1277
21 sierpnia 2019, 22:00A z czym robiłaś :) Zobaczymy na jak długo wystarczy mi determinacji aby chodzić hihihihi
Lucyna.bartoszko
21 sierpnia 2019, 22:13Miałam z wczorajszego grila trochę karkówki (Wiem, niezbyt dietetyczna), jako sos tzatziki bo też zostaly ;-), lodowa, czerwona papryka, ogórek zielony i pomidor. Taki trochę standard
aska1277
21 sierpnia 2019, 22:15Apetyczne
annna1978
21 sierpnia 2019, 20:47Ja robiłam na drogę naleśniki z mieskiem i zupę- tak zeby z domu coś mieć:)
aska1277
21 sierpnia 2019, 20:57Tylko czy to się nie zepsuje w drodze. gdy jest ciepło ?
annna1978
21 sierpnia 2019, 21:13Ja w lodówce turystycznej wiozlam.Ale kiedyś mialam bigos i zamrozilam go.przewiozlam i na miejscu jeszcze miał lod w sobie.W lodówce ze dwa dni jeszcze mógł być.
eternalskinny
21 sierpnia 2019, 20:36Brawo!:) Super jedzonko. Zainteresowała mnie ta mieszanka studencka z ziarnami kawy...gdzie kupilas?:)
aska1277
21 sierpnia 2019, 20:44Witaj :) Mieszankę kupiłam w Biedronce