Nie jestem w stanie skończyć Potęgi kobiecości. Starałam się, ale nie daje rady. Książka jest dla mnie nie do przyjęcia i mnie denerwuje. Cenię samodzielne, niezależne kobiety. Nie uznaje patriarchatu. Nie miałam z nim do czynienia i nie chcę mieć. Mój tata był bardzo męski. Był bokserem, komandosem i nie było dla niego ujmą ugotowanie obiadu czy zrobienie zakupów. Potrafił zrobic przetwory, zacerować skarpety i upiec ciasto. Mój dziadek tez był męski, ale nie miał nic przeciwko temu by babcia pracowała. Nie interesowały go finanse rodziny. Zarabiał i wypłatę oddawał. Był sportowcem i żołnierzem. Książka daje rady z sufitu wzięte jak dla mnie. No przynajmniej większość. Nie skończę jej, bo przez nia nie przebrnę. Juz sobie wolę być odarta z kobiecości, ale chcę być niezależna. Chcę mieć pracę, pasje, własne pieniadze. Chcę decydować o swoim życiu i nigdy, przenigdy nie oddam władzy nad soba facetowi. Książka w ogóle nie uwzglednia dzisiejszych realiów. Nie docenia inteligencji kobiet, wykształcenia, operatywności. Równouprawnienie neguje. Mężczyzna jest panem i władcą, żywicielem i obrońcą. Kobieta mu podlega pod każdym wzgledem i basta. Książka nie uwzględnia potrzeb ani kobiety ani mężczyzny. Mój Krzysiek pracować nie lubi, ambicji nie ma i szczęśliwy jest gdy może sobie rozwiazywać krzyżówki i czytać książki. Ja z kolei kocham swoją pracę i gdybym nie zarabiała czułabym sie nieszczęśliwa. Według książki trzeba wszystko odwrócić do góry nogami tylko po to by się dopasować do przestarzałych wzorców. No i po co?
Dziś odpoczywam psychicznie. Mam do napisania wiersz na warsztaty. Mam też do zrobienia dodatkowy zabieg Reiki dla klientki.
Menu: grochówka z chorizo i śmietaną, pomarańcza, sałatka z warzyw i jajek, serek homogenizowany.
izabela19681
20 października 2019, 21:10Agata! Ty jesteś lewaczką!
araksol
20 października 2019, 22:18no chyba troche tak:)
izabela19681
20 października 2019, 23:34Tak trzymać! :)
araksol
20 października 2019, 23:57:)
hanka10
20 października 2019, 20:02Czytałam recenzję tej książki , recenzentka podsumowując stwierdziła, że jest to poradnik dla pacjentów z hipotonią:))
araksol
20 października 2019, 20:35:)))
karlsdatter
20 października 2019, 18:23Jeśli potęga kobiecości polega na usługiwaniu mężczyźnie, to lepiej bądźmy facetami :D nie czytaj tego badziewia, oddaj gdzieś, żeby nikt, skuszony tytułem, nie dał zarobić autorce ;)
araksol
20 października 2019, 18:37to ebook...
karlsdatter
20 października 2019, 22:05I jeszcze lepiej, usuń i zapomnij. Palić książki jakiś głupio, jak durne by one nie były.
araksol
20 października 2019, 22:17:)
Naturalna! (Redaktor)
20 października 2019, 18:15Ale to jest jakaś nowa ksiązka? Czy stary rupieć? Bo jakoś aż wierzyć się nie chce, że ktoś w dzisiejszych czasach może pisać takie dyrdymały... hmmm...
araksol
20 października 2019, 18:22nowa książka. Kupiłm ebook i są teraz w sprzedazy pozycje drukowane. Za granica sa popularne kursy dla kobiet według niej. Pisana jest ponoć według tego co nakazuje Bóg. Według biblii.
Naturalna! (Redaktor)
20 października 2019, 18:26a kto spisał te nakazy Boga??? ;) :P autorka? ;) poza tym skąd wiadomo, że Bóg nie jest kobietą i to w dodatku z zapędami feministycznymi? kiedyś może nawet powstanie taki odłam religii ;) hahaha miałam i ja w swojej czytelniczej karierze - książki - totalne gnioty, także w sumie Cię rozumiem. ta Twoja książka to na rozpałkę do pieca nadaje się w sam raz ;)
araksol
20 października 2019, 18:38i tak moze być. Są religie stawiajace na pierwszym miejscu Boginię np. Gaję, mątkę ziemię. To np. religia czarownic
Epestka
21 października 2019, 12:13Napisana w latach 60tych. Więc tak nowa, jak Agata młoda
araksol
21 października 2019, 14:27o nie wiedziałm...:)
EgyptianCat
20 października 2019, 17:07Zgadzam się ze wszystkim co napisałaś. A miejsce książki tej biednej, niemądrej kobiety jest w piecu. Niezależność w żadnym stopniu nie ujmuje kobiecości ani z nią nie koliduje.
araksol
20 października 2019, 17:48to mnie jeszcze zaskoczyło, ze ponoć według tej książki sa tez kursy:( Zgroza
barbra1976
20 października 2019, 16:37Aż poszłam poczytać recenzje. Autorka upadła na łeb albo pisala to w 18 wieku.
araksol
20 października 2019, 17:49Podkreśla, ze to prawdy nadal aktualne...
barbra1976
20 października 2019, 18:51Czyli padło na głowę:)
araksol
20 października 2019, 18:56no chyba tak
Epestka
21 października 2019, 12:12Pisała w XX w., w latach 60tych. Ale oparła na broszurach wydanych 20 lat wcześniej.
araksol
21 października 2019, 14:28no chyba że tak