Znalazłam kurs czakroterapii. Obecnie wykonuję oczyszczanie czakr wahadłem. Robię też medytację z kamieniami. To je harmonizuje. Nie robię jednak zabiegów harmonizacji czakr na odległość i dlatego myślę o kursie. Znalazłam też kurs inteligencji emocjonalnej. Interesuje mnie. Jeśli chodzi o typową bioterapię-mesmeryzm to zabiegi będę robić prawdopodobnie tylko sobie i najblizszym. Dla klientów pomyślę o uzdrawianiu pranicznym. Oczywiście na odległość. To bezpieczniejsze, bo nie bazuje na własnej energii życiowej, gdyż w trakcie zabiegu energie czerpie się z zewnątrz.
Dziś mam zajęcia z malarstwa, zabieg Reiki, wróżbę z tarota na 6 miesięcy i tekst o aniołch. Będą tez wrózby. Trochę tego jest, ale wszystko przyjemne. Klientka, której robię Reiki czuje sie lepiej. Już dobrze śpi i sie normalnie wypróżnia. Były problemy z pęcherzem, jelitami i narzadami kobiecymi. Jest lepiej... Dziś ostatni zabieg.
Menu: frytki, śliwki, ryż z sosem grzybowym i jajkami na twardo, kanapki z serem żóltym
Łzy
smutek oplątany goryczą
dotknął serca
łzy zwisły delikatnością na rzęsach
ile trzeba szczęścia i radości
by wyschły
jak rosa pod dotykiem słońca
hanka10
21 października 2019, 19:31Kurs inteligencji emocjonalnej chyba powinien przynieść więcej korzyści niż te książki o kobiecości
araksol
21 października 2019, 19:38no też tak myślę...