Witam kochane :)
U mnie 34 tydzień ale nie jest łatwo . Ostatnia wizyta była straszna , okazało się że moja zgaga to nie żadna zgaga tylko objaw cholestazy ciązowej , taka niespodzianka . Od razu postawiono wszystko w stan gotowości , badania , leki i restrykcyjna zmiana diety . Zaczęło się od faktu że nie przytyłam nic przez dwa tygodnie a nawet schudłam , wytłumaczyłam się że nie mogę jeść wieczorami bo ma zgagę i wymiotuję , więc trzeba było zrobić dodatkowe badania i wszyło szydło z worka .
Dostałam lekarstwa , dietę zmieniłam na lekkostrawną , odstawiłam większość tłuszczy i przypraw i po tygodniu wyniki są już idealne. Niestety muszę brać leki nadal , albo i po ciąży aż wątroba wróci do normy , do diety bez smaku już też się przyzwyczajam powolutku. Tak sobie eksperymentuje trochę w kuchni ;
cukinia pieczona z nadzieniem
sałatka z mintaja , sałaty i parzonego pomidora
I do posiłku zastrzyk leków :
Najgorsze jest o że będę miała wcześniej CC . Nie znam dnia ani godziny. Co tydzień KTG i kontrolne badania , dopóki wyniki dobrze mam spokój a jak będą złe to od razu na odział i operacja. Kompletuję na szybko wyprawkę do szpitala bo mam świadomość że mogę jechać nawet za tydzień . Z dzieckiem wszystko dobrze na szczęście .
W weekend musiałam wybiegać stres , pobiegłam sobie 5 km . Pogoda była piękna , oczyściłam umysł bo byłam mega mocno zestresowana ale po wysiłku fizycznym zrobiło mi się o niebo lepiej. Lekarz wie jakby ktoś się zastanawiał :)
Ze spraw wagowych... Było 80 kg ale potem spadło do 76,5 kg a teraz jak już jem normalnie mamy znowu 78,5 kg z czego moja córka waży 2200 gram . Mimo spadku wagi brzuch rósł normalnie na szczęście , wszystkie parametry w normie.Jak widać częste kontrolowanie nie jest takie złe , gdyby nie to że się wazę 2 razy w tygodniu nie wyłapałabym spadku i nadal bym nie była na lekach a wtedy nie było by już fajnie . Teraz tylko dbać o siebie i czekać na termin operacji , mam nadzieję że uda się po 11.11 bo bardzo mi zależy na biegu niepodległości i lekarz obiecał że postara się mnie przetrzymać a jak się nie da to pobiegnie za mnie :) Najważniejsze jest zdrowie małej więc jak się nie uda to trudno, nie jest najważniejsze na świecie choć chciałam skończyć triadę biegową 2019 ale życie lubi płatać figle .
Pogoda piękna się zrobiła , taka prawdziwa złota jesień :) Spaceruje codziennie 10 km i szykuję wyprawkę . Mam ochotę pójść na basen i chyba się skusze na relaks przy pływaniu jeżeli się tylko wcisnę w strój kąpielowy bo nie zakładałam go parę miesięcy :)
Pięknej pogody i dobrego dnia :)
Pozdrawiam :)
aniapa78
18 października 2019, 14:42Dobrze że szybko wykryto chorobę i leczysz się. Twoja mała to będzie biegaczka. Już trenuje, jeszcze w Twoim brzuszku:)
karlsdatter
17 października 2019, 08:21Wyglądasz super mimo wszystko :) czy miałaś jeszcze jakieś objawy prócz zgagi i wymiotów? Ja mam zgagę okrutną, nic poza tym, ale taraz zaczęłam się zastanawiać czy to zwykła zgaga.
Nocka23
17 października 2019, 12:57Tak. Jeszcze doszło swędzenie dłoni i skóry takie dziwne. Jakby ktoś szpileczkaami nakłówał. To od żółci. Dopóki nie swędzi to jest zwykła zgaga. Pozdrawiam
filipAA
17 października 2019, 07:20Ale ten czas leci a pamiętam jak by to było wczoraj ze spodziewać ie się potomka :)
Berchen
16 października 2019, 18:43slicznie wygladasz, zycze bys sie super dobrze czula:)
Nocka23
16 października 2019, 19:49Dziękuję :)
am1980
16 października 2019, 16:57Ciąża ci służy;))) wyglądasz kwitnąco....no i ogromny szacunek za te biegi w dwupaku, ja jakoś ostatnio straciłam zapał do biegania, ale staram się wrócić na dobre tory;))) 3majcie się ciepło i w dwupaku jak najdłużej, pozdrawiam!
Nocka23
16 października 2019, 19:49Czasami tak bywa że zapał zanika ale spokojnie zaraz może wrócić. Dziękuję :)
Slonecznik77
16 października 2019, 16:40Świetnie wyglądasz, trzymam kciuki za Was!
Nocka23
16 października 2019, 19:48Dziękuję :)
natalie.ewelina
16 października 2019, 13:20Slicznie wygladasz...zdrowka dla was dziewczyny...usciski
Nocka23
16 października 2019, 13:45Dziękujemy :)
Nocka23
16 października 2019, 13:45Dziękujemy :)
LisekDzikusek
16 października 2019, 12:21Zawsze jestem pod wrażeniem kiedy widzę, że można tak dobrze znosić ciążę. Bieganie w ciąży wydaje mi się niesamowite, ale ja prawie cały czas gnialam na kanapie. Jednak każdy organizm jest inny. Pięknie wyglądasz w ciąży. Wszystkiego dobrego!
Nocka23
16 października 2019, 13:46Pierwsza leżałam prawie całą, druga latalam przy dziecku więc to jak trening a teraz organizm pozwala na więcej 😁 dziękuję
Anankeee
16 października 2019, 12:04Pięknie wyglądasz ;) Zdrówka dla Was Obojga Kochana :D Oby ta złota polska jesień trwała jak najdłużej ;)
Nocka23
16 października 2019, 13:47Dziękuję. Oby jak najdłużej jak lało całymi dniami to weny na nic nie miałam. Buziaki
barbra1976
16 października 2019, 11:34Trzymam kciuki brzuchaczu:) nie skacze ci ta piłka przy biegu?
Nocka23
16 października 2019, 13:48Dziękuję :) Nie skacze :) Bardzo solidna jest :)
barbra1976
16 października 2019, 16:11:D
Agnusia93
16 października 2019, 10:54Mam nadzieję, że jak zajdę w ciąże też będę mogła biegać dalej i być aktywna:) Trzymaj się:)
Nocka23
16 października 2019, 10:58Dziekuję :) Jak lekarz pozwala to można mieć aktywną ciążę tylko pod stałą kontrolą :) pozdrawiam
Agnusia93
16 października 2019, 11:05Wiadomo. My dopiero pomału się staramy.