Doczekałam sie końca tygodnia. Nie był specjalnie męczacy jeśli chodzi o pracę, ale troche ruchu było z powodu wizyt kurierów. Dziś sie nikogo nie spodziewam i Krzysiek zamknął furtkę juz rano gdy tylko wrócił ze sklepu. Odpoczywam psychicznie. Ostatnio śpię po 10 - 11 godzin i juz w dzień nie przysypiam. To sie chyba zmieni gdy Krzysiek pójdzie do pracy. Na razie czekamy na wezwanie na komisję do ZUSu. Chyba jeszcze conajmniej tydzień minie zanim przyjdzie. On juz się denerwuje, ale jest pewny, że grupę mu podnisą. Ostatnio gdy był strasznie sie trzasł i lekarz to widział, bo komentował. Gdy dostanie orzeczenie od razu pójdzie do pracy.
Ja pracy szukam, ale niezbyt gorliwie, bo mam mieszane uczucia. Do tej pory łapałam zlecenia przewaznie z Oferii i juz kilka razy byłam oszukana. Chyba trzeba będzie przemyśleć wszystko dokładnie i brać tylko takie zlecenia za które będą placic częściej. Wtedy straty jakby co będą mniejsze. W tym momencie nie mam stałych zleceń na pisanie. Śpię spokojnie, ale dochody mam nizsze. Chyba trzeba będzie doszkolić się w SEO. Do tej pory nie brałam tego typu zleceń, a może trzeba brać?
Myślę o tym by zacząć robić koktaile. Niestety potrzebuję blendera. Juz od dawna chcę kupić, ale ciągle mi schodzi.
Czarny kot na podwórku wczoraj miauczał pod oknem mamy. Wieczorem czekał na jedzenie metr od miski i nie uciekał gdy jedzenie dawałam. Nabieram nadziei na złapanie go przed zimą. Nie wiem tylko czy jest jeden.
A na koniec prośba z Facebooka
Strzelno pilne ..
Kogo koteczka młoda nie ma roku., bardzo oswojona chodzi za każdym ...A każdy jej zamyka drzwi przed noskiem...Błąka sie po osiedlu piastowskim..
Jest zimno a ona tak bardzo chce wejść do klatki...
Mój tel.693231087 litości..
PILNE...
Łzy
łza za łzą
przejrzyste jak kryształowe paciorki
spływają subtelnie żalem
pomiędzy jednym a drugim drgnieniem serca
biorąc je szturmem
czy otworzysz bramy
czy pozwolisz by smutek potargał duszę