jak mawiała moja babcia. Czyli wszystko na odwrót. Spałam ponad 8 godzin....bo panny wyrzuciłam od razu z marszu wieczorem do pana. Won. Przyprowadził je po porannym spacerze i po śniadaniu. Pewnie po 7 , nie wiem...spałam jak zabita do 8 30 . A potem zmieniłam porządek dnia ...wypiłam pół kawy i ruszyłam w trucht i wiecie co ...po kilkunastogodzinnym niejedzeniu, truchtało mi się o wiele lepiej niż po jedzeniu. 4 km wykręcone, tylko cholerna koszulka obtarła mi ramię. Więcej w niej kicała nie będę. Zaraz się posilę, ooo wychodzi słoneczko, a po śniadaniu biorę się za malinową chmurkę ....bo przecież Aneczka przyjeżdża, jutro nie będę miała czasu wszystkiego zrobić, bo i mają być pozwy do napisania ( ciekawe, czy kolega dzisiaj zadzwoni i potwierdzi jutrzejszą wizytę .....bo on akurat cierpi na permanentną niesłowność) a i przyjdzie pani od ogarniania chałupy , no i trzeba by śmignąć po zakupy bo Paszczury warszawskie zwalą się w weekend. O losie, losie ....no dobra, nie marudzę już bo sytuacja zaokienne wzbudza radość ..choć kiedy spojrzę w stronę stolicy .to widzę ciemność, ciemność widzę i może ...lunąć niedługo. Ale...póki świeci słonko ...pójdźcie za mną. Zapraszam
Miłego świętowania, to dzisiejsze wolne znowu mnie zmyli i nie będę się mogła połapać kiedy jaki dzień będzie. Ahoj !!!
commo
11 listopada 2019, 23:12Wedle zasad treningowych to jeść powinno się 1,5 godziny przed lub do 1,5 godziny po treningu. A malinową chmurkę wszamałbym ino gwizd!.
Beata465
11 listopada 2019, 23:31no i ja przeważnie tak hasam....ale dzisiaj mnie nasżło ...na głodnego i było fajnie :D , no to jak byś wszamała...to przybywaj :D
piekna.i.mloda
11 listopada 2019, 16:33czy to nasza Ania kasztanowa cie odwiedzi przy okazji wizyty u taty ? :)
Beata465
11 listopada 2019, 16:35yesssssssssss!!!!
piekna.i.mloda
11 listopada 2019, 16:38a to fajnie, pozdrow ja :))))
Beata465
11 listopada 2019, 16:51przekażę :D
Maratha
11 listopada 2019, 11:51a u nas niema wolnego :( ani slonka :( bylo ale sie schowalo. Mnie sie zawsze najlepiej cwiczy przed sniadaniem albo wieczorem tak kolo 17.00-18.00 gdzie ostatni posilek mialam kolo 13.00
Beata465
11 listopada 2019, 12:32kiedy pływałam, to zawsze na głodniaka...przed śniadaniem, po jedzeniu, było mi wyjątkowo ciężko na żołądku ( w trakcie pływania)
Ta-Zuza
11 listopada 2019, 11:36Dodatkowo efektywność kicania przed jedzeniem jest o niebo lepsza😎
Beata465
11 listopada 2019, 11:41mhm....nie chce się jeść, tylko że w moim przypadku to nie najlepsze:(
Ta-Zuza
11 listopada 2019, 11:47Wiesz moim zdaniem to może problem jest w jakości, a nie w tym, że chce Ci się jeść rzadziej niż.... dietetyczna etykieta wymaga🤔 Sama przechodziłam anemię, więc potrafię sobie wyobrazić z czym "walczysz" i jak to jest.
Beata465
11 listopada 2019, 12:30eechh...to żarło :(