Witajcie
Nocka przespana, wcześnie wstałam bo po 6.... i za oknem 1 w porywach do 2 stopni...brrr zimno. Standardowo śniadanie, później obudziłam dziewczyny. Pojechałam do sklepu, ale nie dostałam tego co chciałam.Przyjechałam pokręciłam się... nosiło mnie.... więc trochę poćwiczyłam. Łącznie wyszło 60 minut.
10 minut rozgrzewka
10 minut trening nóg
10 minut rozciąganie
30 minut chód-marsz
Zrobiłam wszystko co miałam, wstawiłam pranie , rozwiesiłam i zaczęło mnie mulić.... Chciałam nawet iść dokończyć na podwórku porządek, ale wieje strasznie i wole nie przesadzać. Teraz tez siedzę i zasypiam... Fakt miałabym jeszcze co zrobić, aby się rozbudzić...Czeka mnie prasowanie, ale nie, nie dziś. Zrobię to jutro lub w sobotę. Muszę znaleźć na to motywację :) Heheheh Nie lubię robić nic na siłę, bo to przynosi odwrotny skutek.
Jeśli chodzi o dzisiejszy jadłospis, wygląda tak :
śniadanie: kanapki z wędliną i miksem sałat
II śniadanie: winogrono
obiad: ziemniaki, jajko sadzone i bigos na krótko
kolacja : serek brzoskwiniowy
Niby sporo, ale z drugiej strony łączna liczba kalorii to 1191 na 1837 ...... Tak mało kalorii ale kompletnie brak mi apetytu. Jakieś wewnętrzne nerwy mnie dopadły... Może od przyszłego tygodnia będzie lepiej.
Najważniejsze,że się nie poddaję, walczę idę dalej przed siebie. Dziękuję Wam, za wczorajsze komentarze. Daję z siebie dużo :) Dzięki Wam to zrozumiałam :)
Pamiętajcie idziemy do celu :) Powodzenia :) Pozdrawiam :)
tara55
25 maja 2020, 11:54Właśnie teraz fajnie spało mi się po 3- ch kubkach kakao i zbudził mnie telefon z CAS. :-))) Miłego dnia.
aska1277
26 maja 2020, 20:37Miłego wieczoru :)
tara55
24 maja 2020, 18:23Idziemy do celu Asiu, idziemy... :-)))
aska1277
25 maja 2020, 06:36Dokładnie tak
reghina
22 maja 2020, 17:53Musisz więcej jeść,bo Ci się organizm zacznie buntować,wiem łatwo powiedzieć. Pogoda i u mnie jest dziwaczna,oby do lata ;-)
aska1277
22 maja 2020, 19:14Dziś już lepiej :)
CzarnaOwieczka85
22 maja 2020, 08:37Obiadek pyszota:)
aska1277
22 maja 2020, 17:30Dziękuję ;)
cudmalinka
22 maja 2020, 00:52Bardzo dobrze, że nie robisz nic na siłę, bo tak jak mówisz, przynosi to odwrotny skutek. A prasowanie nie ucieknie ;) Zawsze jeszcze znajdzie się w szafie coś, w czym można chodzić ;)
aska1277
22 maja 2020, 17:30Właśnie już się kończą ubrania w których można chodzić hihihi :) Ale jutro już koniecznie muszę wyprasować :) Bo sterta rośnie :)
araksol
22 maja 2020, 00:28też nie mam motywacji do pracy w domu...
aska1277
22 maja 2020, 17:29Mam nadzieję,że przyjdzie motywacja
Passifloraaa
21 maja 2020, 23:05Do prasowania tez potrzebuje dobrej motywacji🤣
aska1277
22 maja 2020, 17:29Heheh dobrze,że nie jestem sama :)
ewelka2013
21 maja 2020, 21:43Ładne menu 😊
aska1277
22 maja 2020, 17:28Dziękuję ;)
Alladynaa
21 maja 2020, 21:41Polecam skyr z biedronki podobno 0% tłuszczu i duża zawartość białka.
aska1277
22 maja 2020, 17:28Dziękuję za info :)
WracamDoFormy2020
21 maja 2020, 19:39a na mnie zmuszanie czasem działa badzo pozytywnie :D wręcz lubie się zmusić i przykręcić sobie śrubkę, by następnego dnia mieć luz, wolne, bez spiny i sztywnych obowiązków. Ten serek ze zdjęcia to sam cukier.
aska1277
21 maja 2020, 20:11Wiem,że jest słodki, ale miałam ochotę, zmieściłam się w kaloryce. Wolałam to zjeść niż zakończyć dzień z liczbą kalorii niecałe 700
WracamDoFormy2020
21 maja 2020, 20:22no pewnie!