Witam, po dwóch latach podejmuję kolejną próbę zrzucenia kilku kilogramów. Poprzednim razem nie udało mi się osiągnąć docelowej wagi, schudłam kilka kilogramów i przez jakiś czas udało mi sie utrzymać wagę. Niestety dla mnie najgorszy jest okres jesienno zimowy kiedy mam mnjej ruchu i zapadam chyba w jakiś letarg. W tym roku jeszcze wirus spowodował że wiecej czasu spędzamy w domu,co powoduje przynajmniej u mnie lekką depresję.
Z powodu dolegliwości żołądkowych i nie tylko byłam na diecie eliminacyjnej (przez rok uczyłam sie na nowo jeść, co toleruje moj żołądek, co mi szkodzi a co nie). Nauczylam się słuchać swojego organizmu i chyba już wiem co mogę a czego nie. Wiem po czym mam wzdęcia i co powoduje u mnie dyskomfort.
Od ponad roku nie jem mięsa i produktów mięsnych, muszę przyznać że nie brakuje mi tego. Odkrywam warzywa, strąki, zboża.
Jestem zmotywowana do działania, do kolejnych zmian. Mam czas powalczyć o siebie.
Janzja
25 maja 2020, 00:36Brzmi to całkiem jak niezła baza pod zrzucanie kilogramów. Nauka wyboru jedzenia z uwagi na dietę eliminacyjną, oraz ciekawość i otwartość na różne wybory żywieniowe. Powodzenia!
Zulusia32
25 maja 2020, 06:37Dziękuję, Tobie też powodzenia 😁
Janzja
25 maja 2020, 09:32Uff dzięki :D