Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dzień 153 i 154


Witajcie 

    

                Małe podsumowanie z dwóch dni. Wczoraj nie było wpisu, bo dzień na pełnych obrotach. Do tego zebranie on-line o 20 do 21 i padłam. Mało tego na sam wieczór zaczęła boleć mnie głowa. Wczoraj i dziś ładnie szklana pokazała spadek, mam nadzieję że do soboty taki zostanie :) 

                Wczorajszy jadłospis wyglądał tak 

śniadanie: owsianka z malinami i winogronem

obiad: domowa pizza z szynką , pieczarkami i serem . plus sos czosnkowy i ketchup CZERWONA HERBATA 

kolacja : sałatka ( sałata lodowa, twaróg wędzony, pomidor, filet z kurczaka , grzanki ,majonez) CZERWONA HERBATA 

                            Łącznie 1379 kcal na 1834 


                Dziś  w tabelce wylądował marsz czyli 80 minut i 4,6 km. Myślę że jest ok ;) Ogólnie wtorek był zakręcony na maksa. Dostałam przesyłkę z AlieXpress i paczkę od mojej widzki na yt. Zaskoczyła mnie niesamowicie. Jeśli macie ochotę zajrzeć na mój kanał, zapraszam. Obecnie trwa rozdanie ;) 


https://www.youtube.com/watch?v=o16YvTICzcs  

           Środa  od rana hmmm ciężka, męcząca... Nie wiem czułam się taka jakaś nijaka....Nawet nie wiem jak to określić. Być może wczorajsze zmęczenie materiału, dało sie dziś we znaki ;) Dziś ładnie zrobiłam trening tzn w rozpisce uda, nogi, pupa ;) wyszło 40 minut plus chód-marsz 60 minut i 3,83 km :) Jest dobrze. Takie urozmaicenie mi się podoba. Zobaczymy co na cm i kg ;) hahahaha Ale tym się aż tak nie przejmuję, po prostu aktywność sprawia mi frajdę. 

         Posiłkowo dzień wygląda tak 

śniadanie: kasza manna z malinami, winogronem i sokiem wiśniowym domowej roboty

II śniadanie: winogrono i lód czekoladowy 

obiad: mortadela, jajko sadzone i surówka CZERWONA HERBATA 

kolacja: sałatka ( sałata lodowa, rzodkiewka, twaróg wędzony, oliwki, grzanki i majonez) CZERWONA HERBATA 

                                              Łącznie 1771 kcal na 1834 ;) 

                      Powiem tak.... loda kupiłam w Lidlu, kiedyś bardzo mi smakowały, ale dziś zjadłam z niesmakiem. Chyba sam smak czekoladowy mnie odrzucił. Był dziwny, nie jadłam go z apetytem, a nie chciałam wyrzucać. 

                     Jeśli chodzi o mortadelę, to jedna z Was narobiła mi apetytu.....Pamiętam ten smak jeszcze z dzieciństwa...Ale wiecie, co ?! To już nie to samo :( Nie zjadłam tego z wielkim apetytem i szybko u mnie nie zagości. Nie wiem chyba kupki smakowe mi się zmieniły. 

 


              Aaaa  zapomniałabym , powróciłam do picia czerwonej herbaty ;) Fakt menda jest moczopędna....Ale jak jestem w domu, ni to nie przeszkadza :) Piję 2-3 dziennie ;) Niestety ogólnie nadal mało za mało piję. Ale zmobilizowałam się chociaż do picia tej herbaty ;) To już plus :) Z czasem i na wodę przejdę ;) Nie to żebym wcale jej nie piła, bo jak  jadę gdzieś samochodem to butla zawsze jest i na światłach popijam :) 

            No to byłoby tyle z dnia dzisiejszego :) 

Pamiętajcie aby się nie poddawać, działamy, walczymy, do celu :) 

                                   POZDRAWIAM 


  • ewelka2013

    ewelka2013

    12 czerwca 2020, 15:00

    uważaj na czerwoną herbatę przy problemach z sercemm... u mnie dziaąłął troche halucynogennie... jestem po niej rozdrażniona i serce mi wali......

    • aska1277

      aska1277

      12 czerwca 2020, 17:30

      Ooo będę musiała zapytać lekarza

  • araksol

    araksol

    4 czerwca 2020, 18:01

    u mnie dziś godzina plewienia i okopywania ziemniaków. Będzie jeszcze joga...Tobie idzie świetnie...:)

    • aska1277

      aska1277

      12 czerwca 2020, 17:30

      Ja za wyrywanie zielska dookoła tiu się zabieram ale coś weny brak

  • slubna26

    slubna26

    4 czerwca 2020, 17:00

    Ja ostatnio też mało piję To chyba z tego zimna

    • aska1277

      aska1277

      12 czerwca 2020, 17:29

      Teraz niby gorąco, ale tylko ciepła czerwona herbata mi podchodzi :)

  • Maratha

    Maratha

    4 czerwca 2020, 10:32

    Jak ja bym chciala zeby mi lody nie smakowaly XD ostatnio mam mega faze na magnum...

    • aska1277

      aska1277

      12 czerwca 2020, 17:28

      Heheh aż dziwne że nie smakowało :)

  • CzarnaOwieczka85

    CzarnaOwieczka85

    4 czerwca 2020, 09:01

    Bo teraz ma wszystko inny smak, tak nam "udoskonalaja" wszystko...

    • aska1277

      aska1277

      12 czerwca 2020, 17:28

      Zgadza się

  • Kolastynka

    Kolastynka

    3 czerwca 2020, 21:46

    Ja mam przypominajke w telefonie jeśli chodzi o wodę 🙂 dzbanek stoi w kuchni zawsze pełny i co pójdę to bah szklaneczka 🙂

    • aska1277

      aska1277

      12 czerwca 2020, 17:28

      Oj ja mam tyle tych aplikacji hihihi,że już szału dostaję :)

  • sachel

    sachel

    3 czerwca 2020, 21:30

    Mój najlepszy sposób na wodę to w pracy pełna szklanka z wodą w zasięgu ręki, a w domu sodastream. Gratuluję spadku:)

    • aska1277

      aska1277

      12 czerwca 2020, 17:27

      Tak wiem, ale jakoś się za nią zabrać nie mogę. jedynie jak gdzieś jadę to butla w samochodzie musi być

  • kasiaa.kasiaa

    kasiaa.kasiaa

    3 czerwca 2020, 19:24

    Walczymy i wygramy 👍💪😉

    • aska1277

      aska1277

      3 czerwca 2020, 19:25

      Otóż to ;) heheheh

  • KatarzynaXXL

    KatarzynaXXL

    3 czerwca 2020, 18:22

    Mój mąż uwielbia taka mortadele :) Ale fakt to nie jest ten smak co kiedyś...

    • aska1277

      aska1277

      3 czerwca 2020, 19:14

      Nooo teraz rodzajów mnóstwo.... duzo firm produkuje i co każdy z innym składem :(

  • tracy261

    tracy261

    3 czerwca 2020, 18:15

    Gratuluję spadku :). Ciśniesz dalej :)

    • aska1277

      aska1277

      3 czerwca 2020, 18:17

      Tak, nie poddaję się ;)

  • .krcb.

    .krcb.

    3 czerwca 2020, 17:36

    Ja samej wody też nie lubię. Pije zawsze z cytryną

    • aska1277

      aska1277

      3 czerwca 2020, 17:51

      Musze znaleźć znowu sposób na wodę :)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.