Witajcie
Tradycyjnie przychodzę wieczorem, bo dopiero usiadłam z 4 literami :) Dzień na wariackich papierach, dosłownie. Rano pojechałam po paczkę ( zamówiłam książki dla mnie i córki ) Aj było zamieszanie z tym zamówieniem. Ale na szczęście paczka dotarła i zaczęłam już czytać nową książkę. "Zakłamani " Joanny Dulewicz.....zapowiada się ciekawie :) Zaraz zmykam z nią do wanny, tylko dodam wpis :) Hihihi.
Dlatego nie będę zbytnio się rozpisywała ;) Aktywność dziś zaliczona. 66 minut wyszło a w nim rozgrzewka, trening brzucha, boczki, marsz i przerzucanie drewna w piwnicy :) Taaaak opaska policzyła to jako trening.
Jeśli chodzi o jedzonko wygląda tak :
śniadanie: kanapki z wędliną i rzodkiewką
II śniadanie : winogrono bezpestkowe
obiad : ziemniaki, ogórek kiszony i wątroba wieprzowa ( pierwszy raz robiłam ) Bo zawsze drobiową :) fakt troszkę się przypiekła ale dziewczyny powiedziały,że dobra :) hahah
kolacja : galaretka z bitą śmietaną i maliny ( ja miałam uboga wersję, ale dziewczyny konkretną) taki deser na dzień dziecka :)
Łącznie dziś 1215 kcal na 1834 nie ma tragedii ale na prawdę nie mam ochot jeść :(
Jestem zadowolona z dnia dzisiejszego :) Pamiętajcie aby się nie poddawać, działamy, idziemy do celu. Powodzenia :) ja zmykam na relaks wieczorny a po powrocie zobaczę jak Wam minął dzień :)
Aaaa bym zapomniała, młoda ok, bez temperatury. Umówiłam się na wizytę u lekarza, także trzymacie kciuki aby do czwartku nic się nie wydarzyło. Hehehe
Pozdrawiam :)
Maratha
3 czerwca 2020, 11:09ja lubie taka spieczona wotrobke :D i mialam pytac jak mala ale jak dobrze, to dobrze :)
aska1277
3 czerwca 2020, 17:03Tak młoda ok, jutro idziemy do lekarza ;) :*
reghina
3 czerwca 2020, 09:02Dobrze, że z córką w porządku, matki to się zawsze martwią. Dawno nie robiła takich deserków, dzięki za inspirację!
aska1277
3 czerwca 2020, 17:04Zgadza się, matki przeważnie się martwią ( chociaż znam i takie co nawet palcem nie kiwną :(
reghina
3 czerwca 2020, 22:54Chyba takich nie znam, dobrze,że Twoja córa ma szczęście,że ma Ciebie :-)
Passifloraaa
2 czerwca 2020, 23:12Juz wiem co zjem w weekend...galaretke z owocami🤩
aska1277
3 czerwca 2020, 17:04Smacznego :)
slubna26
2 czerwca 2020, 16:06Zjadła bym wątróbkę 😁
aska1277
3 czerwca 2020, 17:04Chodziła za mną :)
ewelka2013
2 czerwca 2020, 12:35aktywnie u Ciebie:)
aska1277
3 czerwca 2020, 17:05Dziękuję ;) :*
CzarnaOwieczka85
2 czerwca 2020, 11:35Zrobilas mi ochote na galatetke zrobie sobie moze z owocami albo rodzynkami hmmm
aska1277
3 czerwca 2020, 17:05Na zdrowie :)
CzarnaOwieczka85
3 czerwca 2020, 22:06Dziekuje dzisiaj zrobilam i zjadłam 😂😂😂
Kasia3044
2 czerwca 2020, 10:58jestem molem książkowym wiec chętnie wciągnę :) jedzonko super :)
aska1277
3 czerwca 2020, 17:05Książka wciąga, na chwilę obecną jest super
Kolastynka
2 czerwca 2020, 09:01Ja zaczynam czytać Cymanowski Młyn 🙂 zobaczymy 🙂 a tak w ogóle to zazdroszczę kąpieli w wannie z książką 🙂
aska1277
3 czerwca 2020, 17:05Zerknę na tę książkę :)
adrianna1994
2 czerwca 2020, 08:02Też ostatnio zamówiłam książki, ale ciężko mi się za nie zabrać..
aska1277
3 czerwca 2020, 17:06Ja się troszkę zmusiłam, ale teraz juz idzie samo :) hihihi
Janzja
1 czerwca 2020, 22:05O matko, opis książki mrozi mi krew w żyłach. Fajny dzień, byle do przodu!
aska1277
3 czerwca 2020, 17:06Heheh ciekawa książka :) :*
Fiorlaka
1 czerwca 2020, 21:44Idziemy do celu!
aska1277
3 czerwca 2020, 17:06Dokładnie :) TAK
Alladynaa
1 czerwca 2020, 20:45Czytałam ostatnio same dobre opinie o galaretce zwłaszcza na stawy i kości. Zaraz sobie też przygotuję na jutro ☺
aska1277
1 czerwca 2020, 20:48Ja lubię galaretkę i niekoniecznie musze mieć z bitą śmietaną ;) Samą też zjem :) A teraz akurat ciepło, to fajny taki deser :) Na zdrowie
tracy261
1 czerwca 2020, 20:18Trzymam kciuki! Nie czytałam jeszcze nic Asi Dulewicz, ale książka wygląda ciekawie. Muszę sprawdzić w bibliotece następnym razem :)
aska1277
1 czerwca 2020, 20:34Tak zaczyna wciągać ;)
WracamDoFormy2020
1 czerwca 2020, 18:56najważniejsze, że dzień na plus. przerzucanie drewna to też aktywność, a co do deseru - raz nie zawsze, byle codziennie nie zajadać słodyczy:)
aska1277
1 czerwca 2020, 19:29Ja wychodzę z założenia ,że nawet mała kostka co drugi dzień lepsza, niż codziennie batony :)