Może za kilka dni pojadę do Sebastiana. Jeśli się uda to pojadę w niedzielę sama i wrócimy z Sebastianem we wtorek. Krzysiek się zgodził. Problem jest z rodzicami, bo Sebastian nie mieszka sam. Teraz ojca nie ma, bo jest u swojej matki, ale do tego czasu moze wrócić i nie będzie gdzie spać. Tam jest tylko pokój z kuchnią.
Podobrazie pod ikonę mi przyszło i już rozglądam sie za wzorem i przeglądam materiały. Mam 4 ikony w kuchni, a chcę mieć jeszcze 4-5 w sypialni lub w pokoju dziennym. Zgrałam z internetu archanioła Gabriela i archanioła Rafaela, a takze Pantraktora. Chcę znaleźć jeszcze ikonę Matki Boskiej i moze archaniola Michała. Wzięłam udział w trzech warsztatach pisania ikon, a nadal to dla mnie dość trudne. Nie poddam sie jednak...
Dziś Krzysiek mi kupi ogórki i dodatki, bo jutro chcę zrobić ogórki tradycyjne w occie. Będzie problem z robieniem, bo przyjeżdża brat Krzyśki i będą świętować imieniny. Krzysiek bardzo przykłada wagę do takich uroczystkości. Ja mniej, bo u mnie w domu przyjęć nie było tylko prezenty. U niego w domu zjeżdżała rodzina z okolic Ryk i z Warszawy. Czasem to było kilkanaście osób, bo rodzice pochodzili z rodzin wielodzietnych. Były przyjęcia zasiadane za stołem z obiadem, ciastem, sałatkami i alkoholem. Krzyśkowi tego brak, ale nic nie mówi. Ja jednak czuję.
Krzysiek na imprezie integracyjnej był, ale wrócił wcześnie.
Dziś o ile się uda chcę skończyć malowanie pejzażu. Na razie jestem z niego bardzo zadowolona i chyba już będę, bo prawie gotowy... Oleje to cudowne farby i nie wiem co ja od nich chciałam. W poniedziałek mi Krzysiek wydrukuję kolejne wzory i wzor na ikonę... Chcę kupić srebrną lub miedziana folię do złoceń i chciałam kupić dodatkowe pigmenty, ale juz nie ma. Na razie szukam w innych miejscach i znalazłam na sztuki.
iesz4
25 lipca 2020, 17:34Milej oracy przy górkach.
araksol
25 lipca 2020, 17:37a wiesz, że nawet to lubię...:) Zwłaszcza ogórki. Nie przepadam za to za drylowaniem...
iesz4
25 lipca 2020, 18:54Ja też drylowanis nie lubię, szczegolnie wisni
araksol
25 lipca 2020, 19:16o właśnie
lukrecja7
25 lipca 2020, 14:50Jeszcze tylko Archanioł Uriel i będą Twój dom ochraniać z czterech stron świata - pozdrawiam!
araksol
25 lipca 2020, 16:58fakt:)
Prosiatko.3
25 lipca 2020, 13:35Zrób krzyskowi przyjemność i poswietujcie we dwoje, nalewki masz, coś smacznego zrób i impreza gotowa :D
araksol
25 lipca 2020, 16:58to dla niego nie święto. On by chciał tłumu...
Alladynaa
25 lipca 2020, 12:59Coraz bardziej mnie zaskakujesz, zawsze stronilaś od ludzi a tu taka zmiana - super. Wszystkiego dobrego dla Krzysztofa
araksol
25 lipca 2020, 16:57i nadal stronię, ale chyba muszę ustąpić...:)
czekoladinka
25 lipca 2020, 12:29Wszystkiego Najlepszego dla Krzyśka! Co się stało że jedziesz do Sebastiana? Nie lubisz nigdzie wychodzić a jednak Cię namówił na taką wyprawę?
araksol
25 lipca 2020, 12:45jeszcze nie wiem czy pojadę. Chce mnie przedstawić znajomym...
araksol
26 lipca 2020, 00:01o nie...:)