Hej!
Przez ostatnie 3 dni się nie odzywałam...
Ale muszę przyznać ze jestem z siebie dumna! Oprócz strzelenia sobie kilku piwek wczoraj wieczorem to jadłam bardzo zdrowo i 0 syfiastego żarcia! Do tego dostałam ogromnego motywacyjnego kopa od jednej osoby i teraz muszę każdego dnia jeździć na rowerze lub marsz przez 45 minut dziennie i muszę tej osobie wysyłać screeny z endomondo, bo inaczej powiedziała ze mnie znajdzie i nakopie mi tyłek 😂 no to nie zostało mi nic innego jak się słuchać ;D
Czwartek rower
Piątek marsz
Dzisiaj rower
Jutro miałam jechac na konie (pierwszy raz od podstawówki) ale niestety nie ma za bardzo terminu, tylko mojej siostry dzieci się załapały. Ale potowarzysze, obczaje miejsce, zobaczę ile to kosztuje, może umówię się na jakiś termin :)
No i waga się ruszyła ❤️
Buziaczki,
W.
Ps trzymam za Was wszystkich kciuki!