Krzysiek ma urlop to i ja odpocznę, bo będę spać i czuwanie pozostawię jemu. On odbierze paczki. Urlop będzie trwał prawie trzy tygodnie. Odpocznie. Ja czekam teraz na sukienkę, filiżankę i rośliny.
Dziś jedziemy do psychiatry. Wrócimy dość późno, bo wizyta po 14, a później trzeba wykupić leki. Po drodze jest pierogarnia i mnie kusi zajrzeć, ale nie ulegnę, bo dieta. Myślę, że potrwa jeszcze około 2 tygodni. Trwam i wytrwam, ale juz myślę o końcu. Wczoraj Krzysiek jadł ziemniaki z kotletem i mizerią, skubnęłam kawałeczek ziemniaka ze śmietaną. Ależ był pyszny. Jutro już zamiast jednego posiłku będzie koktajl Herb..laife. No i zobaczymy jak pójdzie... Moje wymiary teraz to: 111 biust, 93 talia i 116 biodra. Talia to koszmar. Zupełnie ją straciłam. Przybyło mi proporcjonanie 10 cm. Strasznie dużo... :( gdzie te moje wymiary 91/60/91 i sylwetka klepsydry. No gdzie...:(
Dziś mam drugi zabieg konchowania uszu, bo mi znowu ucho zatkało. Zobaczymy czy trzy wystarczą, czy będzie trzeba pięć.
Postanowiłam przestać oszczędzać ciuchy i kilka swetrów wzięłam do chodzenia po domu. Są w idealnym stanie ale teraz nie maluję i nie muszę się o nie bać. Na pierwszy ogień wzięłam fajny sweterek melanż. W zeszłym roku kupiłam dwa uzywane. Jeszcze takich nie miałam. Są cudowne, mięciutkie. W tym co teraz noszę wręcz sie zakochałam.
Znalazłam jeszcze dwie sukienki i sweter :) Chyba zaczynam żyć konsumpcyjnie... Kupię stopniowo, bo będą jeszcze na przyszły rok pewnie. Jeśli w przyszym roku 6-7 kg schudnę to będzie dobrze. Mogą być luźniejsze, bo takie lubię.
***
wczoraj
chwaliłam młodość
biegałam wciąż głodna wrażeń
z ogniem w oczach
karmiłam emocje szaleństwem
pożądałam tego co inni
dziś
rozkwitłam pod dotykiem dojrzałości
podążam ze spokojem w sercu
chwytając chwile pachnące ciszą
słucham siebie
a dusza moim drogowskazem
jutro
nazwiesz mnie seniorką
a ja zacznę sunąć ku wieczności
bez planów bez celów
zapatrzona w to co duchowe
i we wspomnienia tak barwne
jak kiedyś życie
agulek1978
7 października 2020, 22:02Miało być kratek i kropek.
araksol
8 października 2020, 00:30:)
agulek1978
7 października 2020, 22:02Mi podoba się ta druga sukienka.Nie lubię jestem i kropek.😀
agulek1978
7 października 2020, 22:0060 cm.w pasie...marzenie.:)
araksol
8 października 2020, 00:29tyle było...a teraz ...:(
aska1277
6 października 2020, 18:51Kotlet i mizeria mniammm uwielbiam :) Sukienka w kratę super i sweterek mega .
araksol
6 października 2020, 19:08o ja też, ae jeszcze muszę poczekać...
hanka10
6 października 2020, 17:31Masz piękną nową figurę i kupujesz piękne nowe rzeczy. To nie konsumpcjonizm . Jak nie teraz to kiedy :)))?
araksol
6 października 2020, 17:55no ale nie jest tych ciuchow za dużo
Gacaz
6 października 2020, 15:14Czy u Ciebie kurier przychodzi w nocy, że musisz czuwać? Możesz korzystać z paczkomatu, są w każdej miejscowości.
araksol
6 października 2020, 16:38kurier może przyjść rano, a ja pracuję w nocy i śpię do 12
Gacaz
6 października 2020, 19:36Rozumiem. Ja wstaję o 5 rano.
araksol
6 października 2020, 23:35oj w życiu...
renianh
6 października 2020, 15:09To twój wiersz? Bardzo ładny :)
araksol
6 października 2020, 16:38tak mój...Ja piszę
renianh
6 października 2020, 20:30Wiem podoba mi się:)
araksol
6 października 2020, 23:35dzięki:)
MagiaMagia
6 października 2020, 14:36Pierwsza sukienka bardzo w moim stylu. Sluchaj siebie i dbaj o siebie: przeciez nie ma w tym nic zlego.
araksol
6 października 2020, 16:38zawsze słucham
luise
6 października 2020, 14:22piękne jest to, że potrafisz słuchać siebie...
araksol
6 października 2020, 16:37tak wiem:)
Alianna
6 października 2020, 14:14Noszenie fajnych praktycznych i wygodnych ciuszków to dla mnie żaden konsumpcjonizm :-))) Pozdrawiam :-)
araksol
6 października 2020, 16:37no ale sporo ich kupuję ostatnio:)