Witajcie
Sobota to u mnie dzień ważenia, mierzenia...Dziś jednak postanowiłam nie psuć sobie humoru...Waga wzrosła, bo ostatnie dwa dni nie były lekkie pod względem posiłków. Gorsze samopoczucie spowodowało,że jadłam ciężkie potrawy. Ale nie, nie żałuję. Po prostu teraz będę się pilnowała. Dzisiejsze menu jest juz spokojne. Nie było treningu, bo nie czuję się jeszcze dobrze. M się smiał bo siedziałam przy kominku i czytałam książkę ;) Prawie dwie godziny tak siedziałam hehehe ale byłam rozpalona ;) Trening zrobię w poniedziałek i też będzie dobrze. Grunt to słuchać swojego ogranizmu.
Posiłkowo dzień wygląda tak
ŚNIADANIE : kanapki z sałatą masłową, galaretką z kurczaka, pomidorem i ogórkiem
OBIAD: ziemniaki, patison i jajko sadzone
KOLACJA : sałatka ( miks sałat, twaróg wędzony, który macie na zdjęciu. pomidor, ogórek, grzanki czosnkowe i majonez)
Dziś będzie 37 dzień bez cudownych batonów, cukierków....A ma co kusić, bo...Bo dostałam od mamy takie batoniki z Goplany w kształcie reniferka, pewnie niektóre osoby będą kojarzyły :) Małe, słodkie ale jakie pyszne :) No nic, poczekają :) hahaha. Skończyłam czytać kolejną książkę " Dom na końcu świata " To czwarta książka w listopadzie :) Kolejna czeka na czytanie czyli " Testerka szczęścia "
Teraz czas poczytać co u Was. Pamiętajcie, działamy, walczymy :) Nawet gdy się poddacie, wstajemy i idziemy dalej. Na samym końcu będzie nagroda :) Także trzymam za Was kciuki. Powodzenia. Pozdrawiam :*
CzarnaOwieczka85
16 listopada 2020, 11:01Jak smakuje ten twarog wędzony?? Juz kilka razy mialam zakupic ale jakos sie boje:)
Ewelina90bydgoszcz
15 listopada 2020, 17:52kurcze szacun za to niejedzenie słodyczy. A jedzeniowo to całkiem ciekawie u Ciebie wygląda. Ja w listopadzie 2 książkę właśnie czytam
nigana
15 listopada 2020, 13:40Uwielbiam kominkowe klimaty ;) Ja mam nadzieję skończyć jutro niecierpiący zwłoki projekt w pracy i zrobić sobie przynajmniej jeden dzień wolnego na czytanie. Niewiele jest rzeczy, które tak pozwalają odpocząć mojej głowie :) Obawiam się tylko czy zamiast czytania nie skończy się na odsypianiu :) Ostatnio mam też misję znalezienia książki, która pesymistycznie nastawionej do życia osobie uświadomi, że ma wpływ na to, co dzieje się w jej życiu, a tym na co nie ma wpływu - nie powinna się przejmować. Może masz coś do polecenia? Pozdrowienia i trzymaj tak dalej, słuchanie organizmu najważniejsze :)
GingerSlim
15 listopada 2020, 11:23Kominek książka i 2h spokoju. Super
kasiaa.kasiaa
15 listopada 2020, 03:45Książkowo Cię gonię, ze słodyczami poległam 🙉 Dobrze, że racjonalnie podchodzisz do jedzenia i ćwiczeń, jeden dzień dla relaksu musi być 🤣
ewelka2013
14 listopada 2020, 20:46U mnie też posiłki nie zbyt lekkie.. Ale jutro będzie lepiej dziś zabiegana byłam bardzo...
Trollik
14 listopada 2020, 18:42Fajnie, ze sie nie skusilas
annna1978
14 listopada 2020, 18:20Uwielbiam te batoniki😊😍
tara55
14 listopada 2020, 18:00U Ciebie perfekcyjnie z dietą, czytaniem...a z samopoczuciem też poprawi się, bo M. jest już w domku przy Was. Pozdrawiam 🙋♀️
aska1277
14 listopada 2020, 18:03Chciałabym aby było perfekcyjnie ale nawet jak będzie na 80%, to tez będę zadowolona ;) M niestety tylko na weekend.. niby w domu ale cały czas w garażu, a do domu wraca wieczorem. Ale tak to już jest, w domku jednorodzinnym zawsze coś do zrobienia, tak jak i przy samochodach ;) Spokojnego wieczoru