Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dlaczego nie mogę schudnąć? �� podejście
psychodietetyczne cz. 2


Cześć Kochani :)

# Nie pisałam tydzień, ale dopadło mnie przeziębienie :(  

# W weekend pracowałam nad jadłospisami świątecznymi dla moich podopiecznych. Jeszcze w planach mam uzupełnić zeszłoroczne przepisy na słodkości i fit przepisy na imprezę o kilka nowych przepisów (bo przecież Sylwester). Mam nadzieje, że się uda wyrobić.

# Marzy mi się taki wypoczynek psychiczny - jakiś fajny urlop :( W tym roku miały być Stany Zjednoczone, ale przez ten cały COVID poszło się wszystko paś. Zastanawiam się, czy w przyszłe wakacje będzie można normalnie podróżować. W USA linie lotnicze odnotowały spadek ilości pasażerów o 50%, a w Polsce też jest jakoś podobnie. Wiem, że wiele osób straciło pracę i musiało się przebranżowić. Ile stresu, nerwów ta cała pandemia wywołała u ludzi to głowa mała. Koleżanka, która pracuje w szpitalu powiedziała, że już wymyślają (albo już wymyślili) nazwę dla zaburzeń psychicznych wywołanych pandemią.

#  A tymczasem zachęcam do przeczytania artykułu i feesbacku.

.....

Z roku na rok Twoje dziecko przybiera na wadze, a Ty zamartwiasz się i zastanawiasz się, co jest tego przyczyną? W poniższym wpisie chciałabym skupić się na grupie wiekowej dzieci i młodzieży.

Jeżeli spodoba Ci się ten artykuł, będzie mi miło, jeśli udostępnisz go na swoim profilu w mediach społecznościowych – w ten sposób pomożesz nie tylko sobie, ale także innym dowiedzieć się czegoś cennego.

Na przestrzeni ostatnich dziesięciu lat, sposób spędzania wolnego czasu przez dzieci, młodzież i dorosłych bardzo się zmienił. Coraz częściej mija on przed telewizorem lub komputerem, a obecnie miejsca te pełne są mniej lub bardziej jawnych reklam, w tym treści sponsorowanych z udziałem np. rozpoznawalnych influencerów.

Reklama to – według definicji na Wikipedii – informacja połączona z komunikatem perswazyjnym. Jej celem jest głównie skłonienie do dokonania zakupu określonego towaru. Jej działanie polega na promowaniu danej marki lub konkretnego rodzaju produktu i wyróżnieniu go na tle konkurencji. Reklama bywa mniej lub bardziej bezpośrednia, jawna lub ukryta, przybiera również różne formy – od rzetelnego sprawozdania z faktycznych cech produktu, po niczym niepodparte rekomendowanie towaru.

Według J.P. Jonesa, wpływ reklamy na sprzedaż nie musi dawać natychmiastowych efektów, jednakże widocznie wpływa ona na ludzkie postawy, co w konsekwencji prowadzi do zmian w ich zachowaniu i dokonywania konkretnych wyborów.

Reklama ma ogromną moc. Któż nie rozpoznaje charakterystycznego logotypu – złotych łuków – sieci, która serwuje apetyczne i szybkie posiłki. Siła ich marketingu sprawiła, że od lat ‘90 praktycznie każdy zna sieć restauracji McDonald’s. Nawet najmłodsze dzieci mają już zakorzeniony wizerunek tej marki, która kojarzy im się z pysznym jedzeniem i dobrą zabawą (to drugie to zasługa głównie HappyMeal), a wizyta w McDonald’s nierzadko stanowi jeden z głównych punktów szkolnych wycieczek!

Szeroka dostępność produktów wysokoenergetycznych, które dodatkowo nie wymagają czasochłonnego przygotowywania sprawia, że tak chętnie są one kupowane. To prosta metoda, by oszczędzić zasoby psychogenetyczne, a więc czas i wysiłek, który należy włożyć w przygotowanie posiłku. Ludzki mózg jest tak zaprogramowany, aby wybierać takie produkty czy czynności, które pozwalają zaoszczędzić energię. Wynika to z tego, że w zamierzchłej przeszłości ludzie musieli walczyć o pożywienie, nie mogli więc pozwolić sobie na zużywanie sił witalnych na zbędne czynności.

Bardzo często w moim gabinecie otrzymuję takie pytanie: „Czy mogę dawać dziecku pyszną i pożywną mleczną kanapkę?”. Skoro dorośli ulegają wpływom reklamy, to co dopiero najmłodsi. Przed zakupem pozornie „zdrowej” przekąski, zawsze najpierw sprawdź jej skład – nie sugeruj się bezwiednie przekazem z reklamy. Często produkty promowane jako „fit” zawierają tyle samo kalorii, co ich standardowe odpowiedniki. Równocześnie warto jednak pamiętać, że nie zawsze trzeba wszystkiego sobie odmawiać, decydująca jest jednak kwestia ilości i częstotliwości.

Kolejnym – często nieuświadomionym – źródłem nadmiarowych kalorii wśród dzieci jest popularna „woda” smakowa. Napój ten zawiera średnio 16 kcal/100 ml (wariant z dodatkiem soku cytrynowego), a to oznacza, że cała butelka to 112 kcal. Jeżeli Twoje dziecko ma problem z nadwagą, otyłością lub z utrzymaniem prawidłowej wagi to oznacza, że spożywając codziennie jedną butelkę takiego napoju, przekracza swoje zapotrzebowanie na energię i po pewnym czasie przytyje 5 kilogramów i 840 gramów.

Reklamy opierają się na wytwarzaniu u dziecka poczucia braku, który jest nieświadomie transferowany na rodziców. Wszak kto odmówi dziecku ulubionego burgera podczas rodzinnego wyjazdu? To jednak nie jest droga do rozwiązania problemu. Czy wiesz, że według badań najmłodsi oglądają aż 900 spotów miesięcznie? To naprawdę przerażająca liczba.

Na pierwszym planie zawsze powinien być rozsądek. Warto samemu bronić się przed pięknymi wizjami serwowanymi w reklamach, a równocześnie ograniczać ilość reklam docierających do dziecka.

Ponadto często z powodu braku czasu, zamiast przygotowywać dziecku posiłek, wręcza mu się tylko pieniądze na drugie śniadanie. W związku z wcześniej wspomnianym czynnikiem, jakim jest marketing artykułów spożywczych – to wybierając się do sklepu młodzi ludzie kupują te produkty, które są według nich atrakcyjne (np. pod względem wyglądu), popularne (np. modne w danym momencie) oraz smaczne (np. zawierające dużo tłuszczu, który poprawia walory smakowe potraw). I tak, przykładowo łyżka majonezu w gotowej kanapce to dodatkowe 166 kcal w ciągu dnia.

Warto również wspomnieć, że rodzice to osoby, które kształtują nawyki żywieniowe swoich dzieci. To, co jedzą dorośli, zwykle je także ich dziecko. Jeśli dorośli nie są konsekwentni w swoich wyborach żywieniowych, to trudno wymagać tego od młodych osób. Niewłaściwe postawy dotyczące odżywiania powodują, że dzieci zaczynają odtwarzać zachowania swoich rodziców I tak np. zajadając stres pokazuje się dzieciom, że właśnie w taki sposób należy radzić sobie z trudną sytuacją.

Co więcej, jeszcze dekadę temu nie istniało, tak wiele restauracji jak obecnie. Współcześnie wyjście do lokali gastronomicznych stało się sposobem na spędzanie wolnego czasu oraz miejscem spotkań z najbliższymi. Dla restauratorów nie jest jednak ważne, ile kalorii zawierają oferowane przez nich posiłki, ale żeby smakowały one klientom i żeby do nich wracali. Często podobne danie, ale gotowane i spożywane w domu jest o 30-50% mniej kaloryczne niż to z restauracji. Przy okazji warto odpowiedzieć sobie na pytanie, w jakich lokalach najczęściej widuje się młodych ludzi.

Można by przytoczyć jeszcze wiele powodów dziecięcej otyłości, jednak w tym wpisie chciałam skupić się na najczęstszych przyczynach. Niepokojące jest to, że z roku na rok przybywa coraz więcej osób otyłych. Pamiętaj, że za nadwagę i otyłość u dzieci w większości przypadków (oczywiście z wyjątkiem konkretnych jednostek chorobowych) odpowiedzialni są dorośli. To rodzice, dziadkowie i inni opiekunowie mają wpływ na to, co ich pociechy zabierają do szkoły i co jedzą po lekcjach.

  • GingerSlim

    GingerSlim

    8 grudnia 2020, 14:37

    Ja takie obserwacje często prowadzę w sklepie. Stojąc przy kasie i widząc ludzi często można domyśleć się co będzie na taśmie 😉

  • Mr.Antyfas

    Mr.Antyfas

    8 grudnia 2020, 08:19

    Nie lepiej pisać to na swojej stronie?

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.