Niedziela i u mnie to będzie o tyle inny dzień, że nie będę nic sprzatać w domu. Praca zawodowa będzie i nauka chyba też. Krzysiek pracę w domu ma, bo w piątek podłog nie odkurzył. Odkurza raz w tygodniu i to konieczność. Częściej robić tego nie będziemy choć są zwierzęta i wszyscy wchodzą do pokoju dziennego w butach. Kiedyś obarczanie gości papuciami, uznawane było za brak kultury. Mnie savoir- vivre uczył dom i Kamyczek. Nie ma u mnie idealnej czystości i nie będzie, bo mamy inne ciekawsze rzeczy do zrobienia niż ciągłe bieganie z mopem.
Czytam książkę Pospiszyl Patologie społeczne. Wnioski juz jakieś mam. Ot choćby taki, że bliżej mi do relatywizmu moralnego niż do absolutyzmu, rygoryzmu. Bliżej nie oznacza, ze całkowiecie wykluczam absolutyzm. Wierzę np. w boga, a raczej sily wyższe, ale według mnie nie tylko katolicyzm istnieje. To co jest przyjęte w jednej religii w innej moze byc zakazane. To co było dozwolone lata temu ot choćby fizyczne karanie dzieci, teraz jest zabronine. Inne jest podejście do rodziny czy choćby roli kobiety w róznych kulturach itd. Daleka jestem od oceniania i napastiwej krytyki czy zwalczania innego podejścia o ile nikt nie jest krzywdzony i nie cierpi. Gdy powiedziałam mojej mamie, ze nasza rodzina była patologiczna, bo była w niej przemoc fizyczna była oburzona. Teraz sie nie dziwię. Wtedy to patologia nie było. Patologię wprowadziłam ja, bo stosowałam psychodeliki i Adrian wychowywał sie w rodzinie patologicznej. Teraz ja sie od patologii odżegnuję, a Adrian w tym trwa i chce trwać. Patologią jest Sebastiana picie z czego on sobie nie zdaje sprawy, bo w jego otoczeniu prawie wszyscy piją. Co do psychodelików to juz jest teraz inne spojrzenie. Są nawet książki na ten temat...
Przeczytałam książkę o empatii, ale jeszcze z nią pracuję i będę pracować. Niestety mam styczność z osobami, ktore nie sa empatyczne lub empatyczne tylko bywają. Empatyczny bywa Sebastian, bo wyczuwa moje nastroje ale nikt nie nauczył go do tej pory by dbać o czyjś komfort psychiczny. Krzysiek jest zupelnie zablokowany i to nic dziwnego, bo jest chory. Mama jest raczej skupiona na sobie i swoich problemach. Empatyczna bywa gdy ma dobry dzień. Adrian empatyczny bywa gdy coś chce wyciągnąć, ale nie przedkłada sie to na dbanie o czyjeś samopoczucie. Raczej to wyrachowanie.
Wiosna i już planuję. Ogród warzywny w skrzyniach muszę przenieść bliżej domu, bo jest słabe ciśnienie w wężu i na starym miejscu nie ma możliwości podlewania. W skrzyniach będzie rosła sałata, buraki na botwinkę, kalarepa, ogórki, kapusty, cukinia. Mam jeszcze w planach pomidory i papryki. Ładnie u mnie rosła fasola szparagowa, ale w zeszłym roku nie wzeszla, a dwa lata temu coś ją zjadlo. Będzie bób. Ziemniaki bujają i nie rodzą.
Zrobiam dwie nalewki- z gruszek i bananow. Owoce były twarde i mało słodkie. Licho wie co wyjdzie...
Mila&Timeo
1 marca 2021, 00:36Jaka jestes, taka jestes i Ty wiesz jak wyglada Twoje zycie. Nikt tu z forum nie wie jak zyjesz naprawde. Mysle, ze jest duzo bardziej patologoicznych osob na Vitalii niz Ty. Robisz wiele rzeczy, rysujesz i rozwijasz sie. W swoim tempie, bo lata tez masz za soba. Ale jestes konsekwenta w tym rozwoju. Natomiast nie mam sily czytac na forum tych rozwydrzonych rozwodko-singelek, sfrustrowanych, plujacych tymi pseudo madrosciami. Z piana wieczna i chamstwem. Po co Ci takie ksiazki? Nasluchalas sie widze forumowych wariatek; spokoju zycze i nie przejmowania sie. Wiem, ze Ci tam kiedys napisalam, ale podziwiam za te tworczosc i chec rozwijania sie. Bo widze duzy postep w rysunku chociazby.
araksol
1 marca 2021, 09:35faktycznie jadu jest na Vitalii strasznie dużo.. Ja już z psychodelikow zrezygnowałam. Teraz w transy szamańskie wchodzę inaczej. Dzięki za wsparcie...:)
aska1277
28 lutego 2021, 19:46Ja nie lubię kiedy ktoś mi w butach po domu chodzi ;) Ja wczoraj oglądałam ulotki i w nich mnóstwo nasion, kwiatów...aj rozmarzyłam się o własnym ogródku :)
araksol
28 lutego 2021, 21:12mam katalog roślin...
Nattina
28 lutego 2021, 19:29Za sprzątaniem nie przepadam i nie mam czasu i siły na bieganie ze szmatą. Ale polecam zasadę 5 minut. Jeśli jakaś czynność zajmuje mniej niż 5 minuty zrób to od razu. Nie nagromadzi się tyle na raz. Dotyczy to zwłaszcza odkładania rzeczy na miejsce, chowania do szafy itd.
araksol
28 lutego 2021, 21:11o to to ja mam opanowane. Musi być porzadek chociaz wzgędny
Gacaz
28 lutego 2021, 18:51Ja nie lubię sprzątać więc mam minimalistyczny dom. Jednak utrzymać czystość przy tylu zwierzętach to duże wyzwanie.
Gacaz
28 lutego 2021, 18:55Lepiej niż sprzątać odkładać rzeczy na miejsce lub ogarniać na bieżąco np. gdy coś się wylało.
araksol
28 lutego 2021, 18:55nie lubię minimalizmu. Wolę kurz a przytulnie...
Gacaz
28 lutego 2021, 18:58U mnie też przytulnie, ale usuwam nadmiar przedmiotów, bibelotów i przydasow. Oczywiście każdy ma inne upodobania, ale nie warto tracić życia na porządki i dbanie o przedmioty, których nie używamy.
araksol
28 lutego 2021, 19:18nie używam ale lubię patrzeć...
tracy261
28 lutego 2021, 18:45Pamiętam jak w zeszłym roku planowałaś prace w ogrodzie... Jak szybko minął rok i pory roku zatoczyły koło :)
araksol
28 lutego 2021, 18:50biegnie błyskawicznie...
poszukujaca
28 lutego 2021, 12:11Fajnie, że się rozwijasz Odnośnie sprzątania ja osobiście nie lubię sprzątać! Jednak ogarniam na bieżąco a raz w tygodniu poświęcamy oboje 1-2 na generlne porządku i mamy czysto. Mi się lepiej mieszka, przebywa w czystym i pachnącym mieszkaniu.
araksol
28 lutego 2021, 12:23ja ogarniam na bieżąco i sprzątam cidziennie około 15 minut. Na 2 godziny dziennie nie mam cierpiwości...
poszukujaca
28 lutego 2021, 13:072godziny raz w tygodniu, żeby podłogi umyć, kurze itd
araksol
28 lutego 2021, 13:59kurze robię w tygodniu...Podłogi robi Krzysiek raz w tygodniu...