Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Wtopa i nie-wtopa :-)


Cześć!

Wczoraj lekka wtopa (jak zwykle potknąłem się wieczorem na kanapkach z pomidorem, hehehe, ja już nie padam całkowicie na ryja i nie biegnę do cukierni po tort, to już dawno za mną, ale diety nie utrzymałem).

Co zrobiłem dzisiaj? Wstałem, otrzepałem kolana, zjadłem solidne śniadanie, a po powrocie do domu zrobiłem porządny, solidny obiad (danie z kurczaka z cukinią, zieloną soczewicą, selerem naciowym i marchewką), a teraz wieczorem przygotowałem część jedzenia na jutro.

Trudny dzień, ale tak musi być, i czeka mnie takich dni jeszcze dużo. Przepraszam Was, nie mam siły czytać komentarzy i wpadać do Was, idę odespać! :-)

Maks

  • PaniMarmozeta

    PaniMarmozeta

    5 maja 2021, 20:33

    Oj, tak, ja jestem mistrzynią w rujnowaniu diety wieczornymi kanapkami. Ale trzeba machać ręką i patrzeć do przodu!

  • aska1277

    aska1277

    5 maja 2021, 18:12

    Kanapki z pomidorem ,mniammm :) Taka wpadka to nie wpadka :) Działamy dalej.

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.