Jednak nie udało mi się z mamą dojść do porozumienia w kwestii remontu w kolejnej sieni i w ganku. Niby było ok ale zmieniła zdanie. Nie chce zaakceptować mojej koncepcji. Nie chce białych przecieranych ścian. Maja być koniecznie zielone. Nie chce nowych chodników. Ma być stary wyleniały, poplamiony dywan, bo go lubi i przypomina jej młodość. Niech sobie robi jak chce w końcu to jej sienie. Mnie zostanie trochę pieniędzy w kieszeni. Dam je na kursy. Ja jeśli będę musiala kogoś przez te sienie przeprowadzić, po prostu powiem, że nie sa moje, to unikne wstydu. Sebastian teraz jak przyjedzie zamiast sieni pomaluje moj pokoj dzienny. Farbę mam...
Pobyt Sebastiana juz zapanowany. Ma być 10 dni. Trochę pracy jest i jeśli mi wszystko zrobi będę zadowolona. Zaplanowałam też wyjazd do zamku. On jest niezdecydowany i raz mówi, ze chce iść, a za chwilę rezygnuje. Denerwuje mnie to, bo nie lubię gdy ktoś za często zmienia zdanie. Moja mama taka jest i kiedyś mnie to wykańczało psychicznie.
Ja mam dziś i w następne dni troche pracy na dworze. Będzie koszenie tym razem tez kosa spalinową, bo koło domu mamy jest zbyt wysoka trawa na moją podkaszarkę. Powinnam plewić, ale poczekam z tym moze do czasu wyjazdu Sebastiana.
Dieta jeszcze trwa, ale mnie juz zmęczyła i zaczynam podjadać. Mogę nadwagi nie zobaczyć. Na razie jest wzrost o 2 kg, bo zjadam 2 kromki chleba, Czasu coraz mniej. Nie wiem czy we wrześniu do 76 kg uda sie zejść. Wstyd będzie. Dziś 800 kalorii w tym lody. Poza tym kotlety z jajek i śledzi i może schab pieczony i pomarańcza. Gdy mi sie uda trzymać rozpiski to jest ok. Lody nie szkodzą.
Kupiłam trzy kolejne książki. Oczywiście do terapii uzależnień.
Wczoraj było ognisko i pieczenie kiełbasek...:)
Naturalna! (Redaktor)
2 czerwca 2021, 22:07"Lody nie szkodzą" 😄😄😃😀😇😇😎😜😜🤪🤪😂🤣🤣😂
araksol
2 czerwca 2021, 22:32wiczone w bilans nie...Chleb mi szkodzi:(
Wiosna122
2 czerwca 2021, 13:25Wiesz moze wydaje ci się ze mama robi na przekór, ale prawda jest taka ze starsi ludzie chcą za wszelką cenę zachować decyzyjność i niezależność. Ostatnio pracowałam nad fajnymi badaniami w tym temacie pisząć zaliczenie, że właśnie nie boją się niczego tak bardzo jak tego że stracą niezależność albo ktoś będzie decydował o ich codzienności. Nie myślą wtedy w kategorich rozwiązania problemu w sposob pozytywny przełączają się na zachowania emocjonalne, często też negatywne by bronić swojej niezależności. Musisz zrozumieć mamę, jeśli to jej przestrzeń to po prostu jej zostaw ten kawałek decyzyjności, dla niej to bardzo ważne.
Wiosna122
2 czerwca 2021, 13:27jesli nie mozesz tego zrozumiec, to postaw sie w jej miejscu. czy chcialabys by ktos decydowal o tym co i jak ma byc zrobione w twojej przestrzeni mieszkalnej? Zapewne nie. Dlatego tym bardziej powinnas ja zrozumiec i uszanowac jej decyzje.
araksol
2 czerwca 2021, 13:32no i już znowu zmieniła zdanie i sień jej nie obchodzi. Moja mama była toksyczna całe zycie i stąd konflikty. No jest ten problem że sama nie robi i innym nie da...Bya i jest apodyktyczna, innych poniża i ciągle krytykuje. Mam diagnozę od psychiatry, że powinna się leczyć ale nie chce...
barbra1976
2 czerwca 2021, 15:31Z tego co tutaj czytałam to mama w ogóle nie chce nic, chałupa może paść a obejście całkiem zarosnac chwastem, to nie ma nic wspólnego z decyzyjnościa, raczej konfliktowa uparta osoba. Wyrosłam z pomysłów, że starszych trzeba szanować tylko za wiek, od kiedy poznałam różnych starszych.
mmMalgorzatka
3 czerwca 2021, 13:40Zgadzam się.
Wiosna122
3 czerwca 2021, 14:36Araksol z calym szacunkiem, ale psychiatra nie jest od leczenia bycia apodyktycznym, ani ponizania innych, ani tym bardziej od krytyki, twoja matka ma nabyty taki schemat i taka jest, nie zmienisz jej juz bo na terapie nie pojdzie, ale mozna ja fajnie podejsc, pozwalajac jej decydowac o czyms, w ten sposob moze znajdziecie wspolny jezyk, pytaj ja o zdanie np mamo co myslisz o tym zeby cos zmienic tutaj? Ona powie nie, to wtedy powiedz jej np. a moze jest cos co ty chcialabys zmienic? Pozwol jej sie poczuc wazna a nie tylko stawiasz ja pod murem swoich wyborów, pamietaj ze kiedys byc moze ty bedziesz na jej miejscu, a wiemy ze tez masz swoje upodobania i nie lubisz jak ktos ingeruje w to. Zapros ja na ciasto, zrob jej przyjemnosc, popros by opowiedziala ci o dawnych czasach, jakies mile wspomnienia, ja mysle ze mozna znalezc z nia wspolny jezyk, tylko trzeba odpowiednich drog.
araksol
3 czerwca 2021, 15:53mama też nie śpi, ma urojenia że jej wszyscy chca zrobić na złość, twierdzi, ze ktoś jej w nocy puka do okna i inne psychiczne. Była przebadana i ma się według wskazań leczyć...
araksol
3 czerwca 2021, 15:57do tego dochodzi chyba depresja, bo mówi o samobójstwie i agresja cale życie. Była tez przemoc fizyczna. mojego tatę uszkodziła nozem, a mnie tłuka co miała pod reką do krwi. To nie jest normalne.
Wiosna122
3 czerwca 2021, 18:37Od depresji i urojeń to jak najbardziej, ale to a jej charakter to dwie różne sprawy. Była diagnoza schizofrenii?
araksol
3 czerwca 2021, 18:46to był szpital zwykły i była tylko konsultacja. W wypisie było, że ma się dalej leczyć u psychiatry ale nie chce...
zlotonaniebie
2 czerwca 2021, 09:29Mamę trzeba zrozumieć, niech ma te swoje zielone ściany, niech będzie tak jak ona lubi. Zmiany w jej wieku są trudne do zaakceptowania. A kolor jej ścian, to drobiazg. Oby w ważniejszych rzeczach dało wam się dogadać. Plewienia nie odkładaj, bo co dzień to będzie trudniej:))
araksol
2 czerwca 2021, 11:04probuję zrozumieć ale moja cierpiwość sie kończy. Zawsze byla toksyczna...