Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
sobota


Dziś po południu będę sama w domu. Chcę pociąć stól, szufladę i kilka desek. To końcowka z tego co ma być spalone w piecu. W drewutni jest drewna po dach. Oczywiście tuż przy wejściu. Starczy na około 2 miesiące palenia jesienią. Jest jeszcze trochę drewna na drugim podwórku, ale teraz tego ciąć nie będę. Mam też dziś koszenie moją kosą. Trawa niby nie jest wysoka, ale już chyba trzeba ją skosić, bo wysokiej moja kosa nie zbiera.

Od pewniego czasu wkręciłam się w pracę fizyczną i w tym się wyżywam. Pracuję zwykle codziennie minimum godzinę, ale zwykle dlużej. Bardzo dobrze się z tym czuję. Mam i energię i satysfakcję. Teraz sezon  to jest co robić. Co będzie w zimię nie mam pojęcia. Na pewno będzie mi pracy brakować, bo już mi teraz brakuje w niedzielę. Ruchu na ćwiczenia nie zamienię, bo to bezproduktywna nuda według mnie. Spacery też. Chyba będę częściej nosić węgiel i przygotowywać drewno na rozpałkę. W śnieżną zimę jest odśnieżanie, ale co poza tym?

Na Sebastiana jestem nadal wściekła. Tyle razy już chcialam znajomość zakończyć, ale w końcu mu ulegałam. Wiem, że to relacja toksyczna i wiem, że inna nie będzie, bo ani ja ani on się nie dostosujemy. Ja ulegać nie będę, bo to mi szkodzi. Stres jest zbyt duży. Wiem już, ze bym z nim nie wytrzymała dłużej niż tydzień. Nigdy razem nie będziemy. Ja potrzebuję mężczyzny niekonfliktowego, łagodnego, cieplego i ugodowego. On potrzebuje uległej, głupiutkiej kobietki, która nie pyta, nie wymaga i pozwala mu na wszystko. Problem jest też z moim zwierzętami. One go nie lubią i gdy jest prawie do mnie nie przychodzą, bo on jest blisko. Jego pobyt to też stres dla nich, a ja im dałam dom nie po to by czuły dyskomfort. Krzysiek też sie do niego zraził, bo nim rządzi i bywa przy tym okropnie niemiły... Dotarło do mnie, ze chyba bym wolała juz byc sama niż z nim. Samotności sie boję, bo co by się stało z moim zwierzętami gdyby mnie zabraklo? Niestety on by sie nimi i tak nie zajął. Wyrzucił by na dwór i tyle dobra by zaznały. Mimo wszystko sporo mu zawdzięczam- pomagał mi i dzięki niemu mam urządzenia typu piła. Nauczył mnie obslugi i teraz jestem bardziej niezależna. Zanim go poznałam pilarka wywoływała we mnie strach i nawet by mi do głowy nie przyszło wziąć ja do ręki.

Wieczorem może będzie akwarela. Na pewno będzie czytanie. Kupilam farbę kredową do drzwi i dwie niewielkie świece z tych luksusowych. Stworzyłam sobie stronę internetową z wróżbami. To strona darmowa, ale opłacilam premium na miesiąc. Zobaczymy jak będzie z widocznością i jeśli ok to opłacę na rok. https://hmqbcd.webwave.dev/

  • silvie1971

    silvie1971

    13 czerwca 2021, 13:35

    Częściowo nie widać oferty, bo na niej są zdjęcia i ja zakrywaja. Może on był na chwilę, żebyś odwazyla się obcować z piłą np

    • araksol

      araksol

      13 czerwca 2021, 16:01

      może:)

  • Berchen

    Berchen

    12 czerwca 2021, 18:37

    tego z S nie skomentuje bo szkoda slow. Co do strony - wszystko fajnie tylko czy to tak sie da? masz zarejestrowana dzialalnosc gospodarcza? nie wiem jak jest w Pl ale tu w De urzad finansowy sprawdza z takich ogloszen. Byc moze masz , jak nie to sprawdz czy nie mozesz miec klopotow. Powodzenia.

    • araksol

      araksol

      12 czerwca 2021, 18:40

      w Polsce można do pewnej sumy działalności nie mieć to nierejestrowana. Rozlicza sie podatki w PIT raz w roku...

  • Alladynaa

    Alladynaa

    12 czerwca 2021, 13:08

    Araksol jestem pod wrażeniem, kiedyś chyba z oporami podchodzilas do prac na działce takich męskich a teraz tniesz piłą, kosisz. Brawo

    • araksol

      araksol

      12 czerwca 2021, 13:10

      no idzie mi i mam z tego zadowolenie...:)

  • izabela19681

    izabela19681

    12 czerwca 2021, 10:55

    Dałaś odniesienia do mediów SM, ale one nie przenoszą na Twoje strony w tych mediach a powinny. Powodzenia! A masz swój Fanpage na FB?

    • araksol

      araksol

      12 czerwca 2021, 10:59

      nie znam się na tym...Mam...

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.