Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
sobota


Oglądam teraz Cichy Don w wersji rosyjskiej. Rozumiem dużo i film mi sie podoba. Gdy skończę chyba zacznę oglądać zbrodnię i karę. Film jest tłumaczony, ale może zdecyduję się na wersję rosyjską albo rosyjskie napisy. Ma być przyjemne z pożytecznym. Z audiobokiem Zbrodnia i kara jeszcze mi kilka dni zejdzie.

Ostatnio sporo jem, ale to glownie warzywa. Gdy mam ich dużo, nie kusi mnie podjadanie i już nie tyję. Nie obraziłabym się jednak gdybym trochę w sierpniu zrzucila. Jest szansa. Dieta zacznie się jednak dopiero od września. Znowu będzie mało kalorii i znowu odrzucę wszelkie zapychacze typu pieczywo, ziemniaki. Ma waga spadać szybko, bo mam na tą akcję tylko 4 tygodnie. Oby 4 kg spadły. Nigdy nie mialam cierpliwości do diet typu spadnie 20 dkg na tydzień. Mnie od roku dieta nie idzie. Niby zrzucam fajnie, ale poźniej jest kilka kilo jojo. Waga sie buja i trwa w okolicach 80 kg. To za dużo. Chcę koniecznie na stałe choć jeszcze tylko 10 kg zrzucić. Czekam na odpowiedni moment. Jeśli już to po Nowym Roku może. Dziś kotlety z chleba, placki z cukini, sałatka i lod...

Ostatnio przez te upały nie mam ochoty na jogę. Niby ćwiczę, ale krocej albo co drugi dzień czasem. Od dawna nie zrobiłam sesji godzinnej. Lato pokazuje mi zęby, a ja tęsknię za jesienią. Ponoć sierpień ma być chłodniejszy i oby... Dziś chodniej...

Wczoraj miala być paczka z ciśnieniomierzem i byla, ale kurier zostawił awizo, bo nie zdąrzyłam wyjść. Drugi raz ponoć nie ma obowiązku podjechać. Do tej pory wszyscy podjeżdżali dwa razy. Już nigdy paczki pocztex 48 nie zamowię, bo na pocztę jeździć nie bedę.

Wczoraj próbowałam grać utwory na dwie ręce. Prawą gram 4 palcami i dodatkowo lewą 1-2. To były  proste utwóry i oczywiście nuty literowe, ale jestem bardzo zadowolona. Będę ćwiczyć... Na razie brak mi płynności i szybkości. Przypuszczam, że nie układam rąk profesjonalnie.

Wczoraj udalo się spryskać perz w części ogrodu. To było najpilniejsze. Dziś koszenie. Od poniedziałku już cięcie drewna.

  • Elpuvic

    Elpuvic

    1 sierpnia 2021, 09:12

    Araksol, jestem pod wrażeniem, że tak dobrze sobie radzisz :) Jeżeli chodzi o grę to zwróć uwagę na parę drobiazgów. Tak ustaw krzesło, aby jak siedzisz zgięte przedramię i dlon ułożona tak jakbyś trzymała w niej piłkę tenisową były w równej lini z klawiaturą. Grając staraj się mieć dłoń ułożona właśnie w ten sposób jakbyś trzymała w niej piłkę i podnoś palce. Staraj poćwiczyć w ten sposób na sucho, to znaczy poloz dłoń na stole i unos tylko palce. Na początku będzie Ci trudno, ale to zapobiegnie usztywnianiu dłoni i ew. bólowi. Pozdrawiam ciepło.

    • araksol

      araksol

      1 sierpnia 2021, 10:27

      a czemu to ważne, żeby tak właśnie trzymać dllonie? Ja trzymam lewą na kolanie...

    • Elpuvic

      Elpuvic

      1 sierpnia 2021, 11:21

      Jeżeli lewą nie grasz to oczywiście, że trzymaj ją na kolanie :). To ustawienie rąk, o którym pisałam wyzej jest ważne w czasie gry, jest najbardziej ergonomiczne, nie usztywniasz wtedy innych mięśni. Widzę, że idziesz jak burza w nauce gry na pianinie, więc szkoda, żeby nagle jakiś ból ręki spowodowany złym ułożeniem ręki Ciebie nie zniechęcił :)

    • araksol

      araksol

      1 sierpnia 2021, 11:52

      wyprobuję sposob...Dzięki:)

  • Nattina

    Nattina

    31 lipca 2021, 15:23

    Wiesz, mam ze słońcem ten sam problem. Dorastałam mieszkaniu północno-wschodnim i takie światło mi odpowiadało. Męczą mnie mocno naslonecznione pomieszczenia a teraz tak mam. Rozumiem cię bardzo. Co do kurierow, to zdarzało się nie raz, że wrzucali awizo, mimo iż byliśmy w domu. Czasem myślę, że nie chce im się tych przesyłek nosić.

    • araksol

      araksol

      31 lipca 2021, 15:53

      też to jest możliwe i z listonoszami też tak bywa...

  • PorannyDeszcz

    PorannyDeszcz

    31 lipca 2021, 12:34

    U nas zdecydowanie chłodniej (Gdańsk). Ogóle to lato jest takie dziwne, kilka dni co najwyżej upałów, a potem góra dwadzieścia stopni. Ja lubię ciepło, ale akurat mi to nie przeszkadza, bo pracuje z domu i w upałach nie da się żyć - mieszkamy na ostatnim, 11 piętrze i od dachu strasznie się nagrzewa... Do tego pokoje są od południowej strony

    • araksol

      araksol

      31 lipca 2021, 12:55

      oj nie nawidzę słońca w mieszkaniu. Kocham wnętrza nieco mroczne. Mogą być polnocno zachodnie i pólnocno wschodnie. Teraz mieszkam od wschodu i czasem rano zasuwam zaslony...:)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.