Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dzień 227/228/229


Witajcie 

        Aj coś nie mogę wziąć się za regularne pisanie.... Więcej czasu spędzam z dziewczynami ;) Także wybaczcie. Jak zacznie się szkoła, to powinno się zmienić ;) Ogarniemy wszystko. 

   Niedziela minęła burzliwie... i to nie przez pogodę :( Ale bywa i tak. Ale aby rozładować złą energię pokręciłam hula :) 40 minut hihih. Poniedziałek hmm nie zaczął się dobrze...tzn nie był najgorszy. Chociaż poranek zaczął się średnio. Pojechałam do urzędu, zadowolona wchodzę, patrzę nie ma ludzi...o jak fajnie, załatwię wszystko raz dwa. Noooo i obeszłam się smakiem, bo wchodząc pan ochroniarz zapytał " czy byłam umówiona" na to ja " że nie " pan na to " to trzeba umówić się telefonicznie" po czym wręczył mi nr telefonu.... Podziękowałam i wyszłam. Zła, wściekła pojechałam do domu. Posiłkowo dzień wyglądał nawet ok 

śniadanie: na szybko kromka chleba z serkiem delikate

II śniadanie: placuszki budyniowe z jabłkiem

obiad: frytki z batata i marchewki

kolacja: kanapka po córce z pastą tuńczykową i sałatą.

    Wpadła też aktywność tzn hula hop 30 minut, mało bo zaczął rozwijać się ból głowy :(   I tak się diabelstwo rozwinęło, że o 20 wzięłam tabletkę :( nie dałabym rady zasnąć. Przespałam nockę, to już dużo. 

    Dzisiejszy dzionek? Pojechałam rano do urzędu. Aaaa bo zapomniałam wspomnieć, że wczoraj wracając do domu, zadzwoniłam i umówiłam się, na dziś :) Hmmm wszystko pięknie, ale okazało się że brakuje mi jednego papierka hahah i muszę dostarczyć. Ale ogólnie większość co miałam załatwić, załatwiłam. 

       Posiłkowo dzień wygląda tak:

śniadanie: chleb, hummuss chili i sałata lodowa

II śniadanie: mus Tymbark, paluszki junorki, czekolada ritter sport (uwielbiam tą czekoladę)

obiad: ziemniaki, żeberka z piekarnika, surówka

kolacja: frankfurterka, pieczywo razowe SONKO z serem, ketchupa

    Łącznie wyszło 1755 kcal, a nawet więcej bo jeszcze podjadłam kilka śliwek węgierek ( oj popędzi mnie hahaha na noc) Taki misz masz w tym jadłospisie, ale tak to jest gdy facet w domu ;) I woła co chwilę, ale prosi aby pojechać tu czy tam ;) 

    Powroty bywają ciężkie ;) Ale możliwe, pamiętajcie o tym. Walczymy, działamy. Zapomniałam dodać, że waga po wyjeździe do Stegny spadła 0,6 kg :) Hahahah Niewiele, ale spadek jest ;) Zresztą wiedziałam,że wzrostu nie będzie bo nie obżerałam się. Właściwie jadłam jak wróbelek, więc jest spoko taki spadek. 

    Dziś bez aktywności ,a le od rana coś głowa mnie ćmi :( Nie wiem czy to przez ciśnienie, czy może ten wietrzny dzień ?! Hmm zaraz sprawdzę sobie ciśnienie, ułożę jadłospis na jutro i zajrzę do Was. Aaaa jeszcze muszę zrobić listę na jutro tj zakupów. Wybieram się z dziewczynami rano do galerii, na zakupy szkolne . Ciekawe ile czasu nam zejdzie ;) 

    Trzymam za Was kciuki, nie poddajemy się. Powodzenia. Miłego wieczoru. Pozdrawiam :* 

PS. Pamiętajcie o nawodnieniu ;) 

  • marta3114

    marta3114

    19 sierpnia 2021, 21:30

    brawo za spadek wagi! :)

    • aska1277

      aska1277

      20 sierpnia 2021, 18:29

      Dziękuję

  • tara55

    tara55

    18 sierpnia 2021, 19:12

    Placuszki budyniowe z jabłkiem.? Nawet ciekawie brzmi. :)

    • aska1277

      aska1277

      18 sierpnia 2021, 19:28

      Do mąki dodałam proszek budyniowy ;) Rewelacja, polecam

  • dorotka27k

    dorotka27k

    18 sierpnia 2021, 08:47

    Och mnie ból głowy trzyma już 3 dzień i ogólnie takie osłabienie.....pozdrawiam;)))

    • aska1277

      aska1277

      18 sierpnia 2021, 19:27

      Mnie dziś też ćmi, ale już wzięłam tabletkę :( Całkiem możliwe, że od wiatru i chłodu :(

  • Fiorlaka

    Fiorlaka

    18 sierpnia 2021, 00:44

    Mus wygląda obiecująco. Muszę spróbować.

    • equsica

      equsica

      18 sierpnia 2021, 08:05

      Też mi wpadł w oko

    • aska1277

      aska1277

      18 sierpnia 2021, 19:27

      Ja lubię mieć w torebce taki mus ;) Jakby mnie naszło na coś słodkiego..

  • annna1978

    annna1978

    17 sierpnia 2021, 22:08

    Pasta tuńczykowa mniam😋

    • aska1277

      aska1277

      18 sierpnia 2021, 19:26

      Uwielbiam te Biedronki lub jak sama robię ;) Zależy czy mi się chce hihih

  • .krcb.

    .krcb.

    17 sierpnia 2021, 21:24

    Byłam kiedyś w Stegnie 😅 i myliła mi się z Sedną taką planetoidą

    • aska1277

      aska1277

      18 sierpnia 2021, 19:25

      Heheh :)

  • Stonka162

    Stonka162

    17 sierpnia 2021, 21:09

    U mnie też jak mąż w domu, jadłospis wygląda inaczej. Brawo za hula hop, z bólem głowy, to naprawdę sukces. 👏

    • aska1277

      aska1277

      18 sierpnia 2021, 19:25

      Aj ci faceci hihihih ;)

  • kasiaa.kasiaa

    kasiaa.kasiaa

    17 sierpnia 2021, 21:02

    Urzędy i ich pracownicy 🙈😊 Uwielbiam 🤣🤣🤣

    • aska1277

      aska1277

      18 sierpnia 2021, 19:24

      Hihiih ;)

  • NewBegining2015

    NewBegining2015

    17 sierpnia 2021, 20:14

    O matko te urzędy dramat. Tak niestety nie łatwo nie dawać się . Sciskam ciepło

    • aska1277

      aska1277

      18 sierpnia 2021, 19:24

      No teraz jest ciężko się dostać, ale jest ro realne ;) Tylko zajmuję więcej czasu ;)

  • ognik1958

    ognik1958

    17 sierpnia 2021, 20:10

    ten niestosowny nakaz urzędasów wobec Pani to...złamanie prawa i z powodzeniem można byłoby wyegzekwować to gdyby nie dowolność interpretacji prawa przez tychże urzędników niestety no i ...powodzenia tomek

    • Laurka1980

      Laurka1980

      17 sierpnia 2021, 22:33

      A jakiego prawa?

    • aska1277

      aska1277

      18 sierpnia 2021, 19:23

      Właśnie ...jakiego prawa? Że musiałam się umówić?

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.