Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dzień 266-273 koniec miesiąca


Witajcie :) 

        Znowu troszkę mnie nie było...czasami zaglądałam, komentowałam, ale jakoś na wpis nie było czasu... siły, motywacji? Sama nie wiem. Czas zdecydowanie za szybko leci...dopiero co zaczynał się wrzesień, a z nim plany, nadzieje... marzenia :( I co?! I nic?! 

       Niestety lipa po całości. Nie osiągnęłam wiele, bo tylko z aktywności były kroki. Codziennie starałam się chodzić. Ale jeśli chodzi o ten tydzień, to wygląda to tak

poniedziałek 19701 kroków

wtorek 24619 kroków

środa 20045 kroków

dziś już mam na liczniku17193 kroki  może jeszcze kilka dobiję ;) 

       Pociesza mnie też fakt, że codziennie piję wodę. To już 277 dzień :) Wow aż nie mogę w to uwierzyć :) Że zawzięłam się w tym wyzwaniu. Szkoda, że tak ładnie nie idzie mi z aktywnością :( No ale może jak już cały rok się wdrożę z wodą... to od pierwszego uda się ogarnąć codzienne treningi ;) Tak patrząc na ten miesiąc, to chyba  nie jest całkiem stracony... bo jednak coś się udawało ;) Bo i chodzenie codziennie :) starałam się te minimum 10 tyś kroków robić :) Hmmm także, nie, nie mam do siebie żalu. 

     Fakt skupiłam się poniekąd na córce i jej problemach...ale to nie jest wymówka... po prostu wolałam poświęcić się w tym momencie córce. Nie w głowie mi były diety.. Chociaż starałam się nie objadać, to już plus. Nie rzucałam się na słodycze... to wyczyn ;) 

     Także mimo wszystko podsumowanie miesiąca uważam za dobre ;) Jeśli chodzi o młodą, to lekka poprawa, bo już 4 dni z rzędu jest w szkole.. daje radę, co bardzooo mnie cieszy :) Bywają chwile zwątpienia, załamania, ale idzie do szkoły. Powiem dobre słowo i idzie. Jeszcze jutro i weekend. Czekam na niego z utęsknieniem ;) Wymęczył mnie ten tydzień. Jeszcze się nie wyleczyłam, do tego M dalej chory.... i to ja latałam załatwiałam wszystko, ogarniałam wożenie dziewczyn. Mam po prostu dosyć. 

      Teraz czas skupić się na nowym miesiącu. Póki co nie planuję wyzwań, no może poza moim z piciem wody :) Aktywność? Nie wiem, nie planuję, co ma wyjść to wyjdzie ;) Chociaż gdzieś z tyłu głowy....plan jest ;) Jak to u każdej z nas hihihi :) 

     Tak czy siak... czy plany macie, czy też nie... to ja trzymam za Was kciuki :* Powodzenia. Miłego wieczoru. Pozdrawiam 

  • tara55

    tara55

    3 października 2021, 18:54

    Także trzymam za Ciebie kciuki. :-)

    • aska1277

      aska1277

      3 października 2021, 19:11

      Ściskam :*

  • annaewasedlak

    annaewasedlak

    3 października 2021, 16:49

    Ja też ciągle w biegu. Nie mam czasu na siebie. Pozdrawiam

    • aska1277

      aska1277

      3 października 2021, 18:25

      Liczę, że przyjdzie taki dzień, że znajdziemy czas tylko dla siebie.

  • psychodietetyczni.pl

    psychodietetyczni.pl

    2 października 2021, 21:59

    Oj rozumiem Cir doskonale. Jeszcze kilkanaście lat temu czas biegł wolniej i był czas na wszystko. A teraz?

    • aska1277

      aska1277

      3 października 2021, 18:25

      Dokładnie, tak jak piszesz....

  • isabell89

    isabell89

    2 października 2021, 17:27

    U mnie też synek w poprzednim miesiącu tylko 4 dni w żłobku.. zdrowie dzieci najważniejsze. Gratulacje za kroki, ja nawet tyle w pracy nie robię a mam sporo ruchu 😊 pozdrawiam

    • aska1277

      aska1277

      2 października 2021, 18:57

      Zdrówka dla nas :)

  • cudmalinka

    cudmalinka

    2 października 2021, 02:46

    Podziwiam za kroki, mi w piątek zupełnie nie poszło, raptem 3 tyś :(

    • aska1277

      aska1277

      2 października 2021, 18:58

      W tygodniu łatwiej o taki ilości, bo zawsze coś do załatwienia ... to i kroków sporo ;)

  • deszcz_slonce

    deszcz_slonce

    1 października 2021, 23:59

    Nowy miesiąc nowe plany i nowe możliwości :)

    • aska1277

      aska1277

      2 października 2021, 18:58

      Tak ;) racja

  • kasiaa.kasiaa

    kasiaa.kasiaa

    1 października 2021, 19:18

    Najważniejsze to satysfakcja z podjętych prób 😉Działamy dalej 😍

    • aska1277

      aska1277

      2 października 2021, 18:58

      Tak, jest jeszcze cień nadziei na lepsze jutro ;)

  • Lucyna.bartoszko

    Lucyna.bartoszko

    1 października 2021, 16:58

    Są plusy i są minusy, jak chyba u każdego ale się nie dajemy. Powodzenia w październiku 💞

    • aska1277

      aska1277

      2 października 2021, 18:59

      Wzajemnie :) działamy

  • Missai

    Missai

    1 października 2021, 10:15

    Trzaskasz dużo kroków, to sukces;-). Z wodą też na plus, nie jest źle, a wręcz jest dobrze;-D. Życzę, żeby się wszystko poukładało z potomkinią;-).

    • aska1277

      aska1277

      2 października 2021, 18:59

      Dziękuję bardzo :)

  • serce.justyna

    serce.justyna

    1 października 2021, 08:39

    Masz dużo siły i motywacji także zawsze dasz radę

    • aska1277

      aska1277

      2 października 2021, 18:59

      Dziękuję za miłe słowa

  • Anankeee

    Anankeee

    1 października 2021, 07:36

    Są sprawy ważne i ważniejsze🙂 Dziękuję za wznawianie wyzwania picia wody😊

    • aska1277

      aska1277

      2 października 2021, 19:00

      Zgadza się :) Planuję kontynuować wyzwanie z wodą, jak tylko długo się da :) Fajnie że jestem ze mną :)

  • annna1978

    annna1978

    30 września 2021, 20:35

    Kroki miałaś cudowne 😃💪 kiedy są kłopoty domowe czy zdrowotne, to nasze vitaliowe plany schodzą na dalszy plan. A czasy mamy takie że los dzieci niepewny i tym się stresujemy. Oby październik był spokojniejszy😊🍁🍂

    • aska1277

      aska1277

      2 października 2021, 19:01

      Tego nam życzę, aby październik był spokojny :*

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.