Witajcie
Czas znowu na małe podsumowanie ;)Ostatni wpis był w piątek ;) W sobotę troszkę waga w górę....niedziela była hmmm długa i ciężka, ale o tym za chwilę. Powiem tak, waga jak napisałam lekko w górę, ale w ostatecznym podsumowaniu, w ciągu tygodnia zanotowałam trwały spadek 0,6 kg. Uważam że jest ok. W piątek napisałam że 1 kg mniej... ale weekend pokazał, że jednak nie ;) Nie, nie żałuję... takie uroki weekendów ;)
Sobota ogólnie szybko minęła, troszkę spraw do załatwienia i pół dnia poza domem :( Niedziela podobnie, pół dnia poza domem. Tak, czasami bywa. Jeśli chodzi o lekki wzrost... nie mam na myśli że się objadałam. Po prostu w piątek późno zjadłam obiad-kolację. W niedzielę nie było kolorowo :( Zrobiłam sobie fit tiramisu.... ale niestety okazało się, że żołądek dał się ostro we znaki...A zjadłam kawałek, ja wiem....10 cm/10 cm miał ten kawałek... Okazuje się, że nie mogę tego deseru jeść, mimo że jest fit :( A tak się cieszyłam, bo był obłędny..... Jeśli będziecie chcieli przepis... dajcie znać ;)
Dzisiejszy dzionek, od rana też aktywnie, a to tu coś załatwić, a to tam i dzień zlecał, nie wiem kiedy. Już na liczniku mam 20024 kroki :) Wow :) Aż nie wierzę ;) hihihi To dzisiejsza aktywność, i powiem Wam, że czuję to w nogach :( Oby jutro było dobrze, bo też mam co robić. Taaaa jutro czeka mnie odstawienie auta, bo muszę wymienić przednią szybę :( 500 zł pójdzie :( buuuuu zła jestem, bo wolałabym na coś innego wydać kasę. Ale i tak bywa.
Samopoczucie ogólnie ok, nawet mimo, lekkiego wzrostu wagi ;) To myślę, że w tym tygodniu będzie jeszcze jakiś spadek :) Dziś nie ma fotek menu, bo wszystko w biegu. No i wpadł McDonald....bo dziś pojawił się zestaw MATY.... młodzież wie kto, to...ale i dorośli niektórzy się w tym temacie orientują ;) Pojechaliśmy z dziewczynami, skosztowałam filmik nagrałam... ale powiem Wam, szału to nie robi ;) Spodziewałam się czegoś w stylu wow....a było hmmmm nijak ;)
Także nie poddaje się, walczę dalej. Widzę że ten tydzień, dał mi kopa do działania i do walki. Działamy :) Bo warto ;) Trzymam za Was kciuki, życzę miłego wieczoru
Pozdrawiam :* :)
laveau
19 października 2021, 14:03Co to jest ta Mata? :D
aska1277
19 października 2021, 14:10Ten Mata ;) raper. Wiem tylko dzięki mojej młodzieży hihi
laveau
19 października 2021, 14:17Aaaa :D To ja się zatrzymałam na Minecrafcie, poza tym nie ogarniam czym się interesuje dzisiejsza młodzież ;D
aska1277
19 października 2021, 14:35Ja też ogólnie nie wiem... gdyby nie moje dziewczyny, byłabym daleko w plecy hihi
Maratha
19 października 2021, 09:17Dla mnie McDonalds zawsze jest nijak, jedyne co mi tam smakuje to shake i lody - chociaz nie jadlam z 5-6 lat, wiec mozliwe ze teraz byloby za slodko.
aska1277
20 października 2021, 19:29Shake uwielbiam truskawkowy, pychotka.
roweLova
19 października 2021, 08:45Po mojej ostatniej wpadce w KFC ( obiad w trasie), omijam szerokim łukiem fast foody :-) Mata też mnie nie kręci :-)) Zaganiana jestes mega. Oddychaj :-) Miłego dnia.
aska1277
20 października 2021, 19:30Ja w KFC teraz , jesli coś kupuję, to ostrożnie... bo kiedyś się nacięłam :( Sutowe mięcho było bleeeee
kasiaa.kasiaa
19 października 2021, 08:34Kroki mega ❤❤❤
aska1277
20 października 2021, 19:30;)
Pixi18182
19 października 2021, 07:34Wow ile kroków narobiłaś 😁
aska1277
20 października 2021, 19:30Troszkę się udało ;)
Mantara
18 października 2021, 21:42Moje dzieciaki lubią KFC. Raz na 3 miesiące jak jedziemy w dłuższą podróż to wtedy tam się stołujemy. Hamburgery tylko domowe, kotlet to wołowina 100%, warzywa, dobra bułka-nie dmuchana i katchup lub musztarda i... Chłopakom inne nie smakują 😁 za to teraz EKIPA i ich lody i napoje są na tapecie. Kroczki piękne-jak zawsze, wzrost weekendowy to norma byle tydzień do tygodnia spadało, a 0,6 to ładny wynik.
aska1277
20 października 2021, 19:31Tak znane osoby można powiedzieć, żerują na dzieciach i młodzieży :( Ale kasa musi się zgadzać ;) Ściskam
czekoladinka
18 października 2021, 21:40Oj poproszę o przepis! Tiramisu to moja słabość🙂
aska1277
20 października 2021, 19:35Biszkopty maczamy w naparze z kawy ( ja robiłam napar z rozpuszczalnej) Układamy w naczyniu żaroodpornym, na to jogurt skyr naturalny i tak warstwami ( biszkopt namoczony) Ostatnia warstwa to jogurt i tą warstwę posypujemy słodkim kakao ;) i do lodówki, najlepiej na 5-6 godzin :) Tylko biszkopty jak będziesz maczała, to tak raz dwa, aby za bardzo nie nasiąknęły ;) Można lekko posłodzić skyr lub można też dać waniliowy ;) Smacznego :) W razie pytań, pisz :)
czekoladinka
22 października 2021, 19:40Super! Dziękuję, brzmi super!!!
klemensik
18 października 2021, 21:17Matko ja mam 3000-4000 kroków..
aska1277
20 października 2021, 19:35Pamiętaj, że każdy krok się liczy ;) Jestem z Ciebie dumna :)
.krcb.
18 października 2021, 21:03Ty to jesteś mistrz z tymi krokami 😁👍👍👍
aska1277
20 października 2021, 19:35Czasami udaje się troszkę ich zrobić ;)
annna1978
18 października 2021, 19:59O widzisz, moje dziecko też się czai na tego burgera😉
aska1277
20 października 2021, 19:36Daj znać jak będzie testował ;) hihihihi
annna1978
20 października 2021, 19:37Wyobraź sobie że wczoraj był na wycieczce i testował 😃 zgodnie z kolegami orzekli ze słabe 🙄
aska1277
20 października 2021, 20:05dokładnie takie też moje zdanie hahahah i moich dziewczyn ;)