Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Wydarzył się dzisiaj cut.

Tak przyjęła mnie dzisiaj Pani doktor POZ oczywiście padło pytanie o szczepienie. Powiedziałam że nie chcę się zaszczepić na co Pani dr odpowiedziała no ale przecież zmarło 600 osób. Ok zmarło co nie zmienia faktu że ja covid przeszłam lekko i żyję. Powiedziałam że z tego powodu nie widzę potrzeby szczepienia. Coś tam jeszcze gadaliśmy poprosiłam również o skierowanie na rtg płuc. W ostatniej chwili kiedy miałam już właściwie wyjść z gabinetu Pani dr kazała mi się rozebrać i dokładnie mnie osłuchała. Serio naprawdę robiła to dość długo. Na szczęście nie usłyszała niczego. Potem czekałam jeszcze w gabinecie pielęgniarki bo chciałam żeby zmierzyła mi ciśnienie. Pani pielęgniarka którą UWIELBIAM wyszła jeszcze na słowo z dr. Najpierw rozmawiały o tym że 2 lekarz który przyjmuje w przychodni wziął urlop do świąt a potem na własne uszy słyszałam jak głośno śmiały się z osób które się szczepią. Pozostawiam to bez komentarza.