Ostatni dzień lutego i spadek wagi jest większy niż pzypuszczałam. Chciałam zrzucić do 82 kg, a będzie chyba kilo mniej.Zważe się jutro, by miesiąc zamknąć. Coraz większą nadzieję mam na nadwagę w tym etapie. Gdyby poszło dobrze to szansa minimalna wprawdzie ale i na 6 z przodu jest w tym roku. Przyszły rok juz powinna być waga w nomie. Górna granica normy, bo szaleć nie zamierzam. Wczoraj zjadłam dwie kromki chleba pszenno-żytniego z pasztetową wiejską/wieprzową/. Co dziwne waga nie skoczyła jak to zwykle po białej mące. Na poście czuję się dobrze. Zobaczymy co dalej. Jest to jakaś metoda, by cały dzień buzią nie ruszać.
Z nowego telefonu jestem bardzo zadowolona. Z siebie też, bo udało mi sie go uruchomić bez pomocy. Wszystko mam łacznie z postepem w Doulingo i pamietnikiem. Tak piszę czasem pamietnik. Jest w nim wszystko to o czym inni nie mogą wiedzieć. To moje myśli i uczucia. Traktuję to jako terpię. Moze kiedyś o tej technice napiszę. Muszę mieć nastroj. Nikt nigdy mojego pamiętnika nie przeczyta, bo jest szyfr...
Nowe swetry już zużyte, bo moje koty pracują łapkami i wyciągają z nich nitki. Ich prawo, bo każdy zadowolony kot ugniata.
Kupiłam ostatnie warzywa na ten sezon. Sadzonki przyjdą po 20 kwietnia. Wcześniej muszę kupić ziemię i zrobić porzadek z pojemnikami i skrzyniami. W zasadzie bym chciała jeszcze patison, ale chyba w tym roku mieć nie będę. Może Krzysiek dziś kupi nasiona tobym spróbowała rozmnożyć sama. W zeszłym roku dynie sie udało. Ma kupić bób, dymkę i łubin no i patison.
Zauważyłam, ze wolę mężczyzn postych, nieskompikowanych, którzy rozmawiają o życiu codziennym, prostych sprawach. Oni zwykle choć nie wszyscy nie prowadzą burzliwych dyskusji o polityce, religii itp. Krzysiek do intelektualistów się nie zalicza i wczoraj o Ukrainie rozmawiaiśmy krótko. Było o ludziach, zwierzętach. O ich cierpieniu, o ryzyku dla Polski a nie o stosunkach międzynarodowych i wielkiej polityce itp. Z Sebastianem to samo. Było bez zajadłości i mędrkowania. Wole takie rozmowy. I z jednym i z drugim mam dobry dobor astrologiczny jeśli chodzi o intelekt. Są aspekty między merkurymi i innymi planetami. Dobry dobor intelektualny to nie to samo co poziom intelegencji i wiedza. To raczej porozumienie, kontakt, otwartość na kontakt.
iesz4
1 marca 2022, 10:13Aga ładnie ci idzie. Zwyżki nie zauważyłaś po białej mące bo to tak nie działa jak nam się wydaje. Też muszę zabrać się za ogród i nie wiem jak to ogarnę bo w tymże czasie mam sporo na głowie. Miłego dnia🙂
araksol
1 marca 2022, 10:28miłego...:)
aska1277
28 lutego 2022, 20:10Gratuluję spadku
araksol
28 lutego 2022, 20:18no idzie...