Witajcie
Nocka minęła spokojnie, młoda przespała całą noc. Fakt przebudziła się około 2, ja razem z Nią. Po czym Ona zasnęła... a ja ? Na chwilę musiałam przysnąć, aż po 3 , jak coś walnęło..... to wstałam na równe nogi. Myślałam, że coś się wali na podwórku, a to się okazało... że wiatr tak wieje :( Kręciłam się, tak do 5.20 aż wstałam. Ogarnęłam co miałam ogarnąć. Jedna w domu, druga zawieziona na przystanek, a ja? Szybko na zakupy i do domu.
Humor, nijaki. Z jednej strony dobrze, że młoda nawet ok się czuje. Wiadomo, że na wieczór kaszel się nasila :( Ratujemy się lekami, które mam. Nie ma sensu kupować nowych, bo to standardowy kaszel krtaniowy :(
Jedzeniowo dzień do bani :( Nie patrzę, co jem, przyznam szczerze. Za to z wodą, nie mam problemów. Aktywność hmmm kuleje, opaski brak :(
No nic, nie poddajemy się. Dziś na szybko wpis i krótki, bo nie mam weny. Cały czas rozmyślam, nad tym co się dzieje na Ukrainie :( Jak widzę ludzi szalejących i tankujących auta, a jak nie auta to bańki.... Masakra :( Tworzą się korki :( Zaczyna to przypominać początek pandemii :( Zaraz ludzie zaczną wykupywać jedzenie itp...Przeraża mnie to i pewnie nie tylko mnie. Dokąd to wszystko zmierza :(
Życzę Was mimo wszystko spokojnego weekendu :* Pozdrawiam
annaewasedlak
27 lutego 2022, 08:48Strasznych czasów doczekalismy. Zdrowia dla córci.
Fiorlaka
26 lutego 2022, 22:00Udanego weekendu kochana
dopamina-12
26 lutego 2022, 15:18Nic tylko spokój nas uratuje❤️
aska1277
26 lutego 2022, 20:11Pewnie tak...
Dasza205
26 lutego 2022, 14:18Tobie również spokojnego weekendu :))
aska1277
26 lutego 2022, 20:11Dziękuję bardzo