Od rana praktycznie. Do południa obiad ogarniam, bo dzieci zażyczyły sobie klusek z sosem, to wiadomo, nie jest robota na pół godziny, trochę mi zeszło, w międzyczasie sprzątanie domu, ogarnianie dzieci, bo mąż w pracy a te potworki co chwile się kłucą. Po obiedzie ogarnianie ogrodu, bo jak wiadomo ciągle jest tam coś do zrobienia, a że drzew, krzaków i innych dziwnych roślin mamy od groma to ogarnięcie tego graniczy z cudem.
mam nadzieję że reszta dnia już będzie spokojna, bo szczerze to mam powoli dość, a kupka książek nieprzeczytanych rośnie 😁
pozdrawiam!
dzanulka
21 maja 2022, 20:59Ja sobie postanowilam, ze bede czytac codziennie przez 15min minimum To taka chwila, ze zawsze sie ja gdzies wcisnie (zamiast np. przegladania internetu) i tak sobie czytam i czytam. Ale ksiazek do przeczytania nadal przybywa, bo ciagle trafiam na jakies "okazje" :))
AryaStark.wma
23 maja 2022, 14:47Wzięłam z ciebie przykład i też czytam 15 minut dziennie 🙂 od razu książka ruszyła i już kończę serie 🙂 dzięki za pomysł i pozdrawiam serdecznie 🙂
dzanulka
23 maja 2022, 20:21Wiesz, ze generalnie z kazda sprawa tak mozna zrobic :) Ruch, cwiczenia fizyczne, sprzatanie itp. Jezeli powoli wprowadzamy rozne rzeczy, to nawet nie zauwazymy, a doba rozciagnie sie jakby byla z gumy :)
ognik1958
21 maja 2022, 18:18ups!!! 😃a nieprzechodzone km tez rosną trza się brać jak lata jeszcze nie ma i ćwiczenia i szlaban na jadło powodzenia tomek👍