Dziś kolejny dzień z porządkami przedświatecznymi. Już wszystko kończę ale idealnie nie będzie. No i trudno. Leń jestem jeśli chodzi o sprzatanie, a żadna pomoc domowa 12 kotów nie zniesie. Czas się z tym pogodzić. Dom nie wygląda moze jak u kogoś za środowiska patologicznego, ale nikt by o mnie nie powiedział, że jestem dobrą gospodynią, czystą typu perfekcyjnej pani domu. Tu smuga na meblach, tu kłaczki, ba smieci teraz przy Mikusiu na podłodze, tu niedomyte upackane przez koty okno. Porządek jest i tyle. Nawet nie wiem ile czasu by trzeba poświecić na codzienne sprzatanie by bylo schludnie.
Kilka dni temu znowu do mnie dotarło, ze korzystam obecnie tylko z męskiej energii. Wygląda to tak, ze ciągle zmuszam się do pośpiechu i działania. Na tym sie skupiam. Jestem nastawiona na myslenie, a nie czucie. O swojej kobiecości zapomniałam, a nawet energie kobiece odrzucam.. Efekt jest taki, że z trudem uświadamiam sobie emocje, a z niektórymi walczę. Wstydzę się łez, wzruszenia. Chciałabym za wszelką cenę byc spokojna i nie podnosić głosu w czasie gdy jestem wściekła. Nie akceptuję u siebie nastroju w zależności od emocji ani uczuć do kogoś w zależnosci od tego jak mnie traktuje. Emocjonalne osoby budzą mój niepokój. Nie umiem pociszać. Nie bardzo umiem odpoczywać, bo czuje się bezuzyteczna. Tak nie powinno być. To może wywoływać stres, a nawet być przyczuna otyłości. Nie znaczy to, że mam nagle stać sie we wszystkim uległa, bierna. Potrzebna jest równowaga. Od dwóch dni wykonuję specjalne ćwiczenie, które ma mi pomóc odnaleźć w sobie kobiecość. Pomocna jest też joga nidra, którą codziennie praktykuję. Wczoraj ucieszyły mnie zakupy. Zauważyłam, ze futerko przy kurtce cudownie pieści swoja miękkością moją twarz. Dziś ucieszył mnie zapach świecy i nowego dezodorantu. Zauważyłam też, ze trzeba by ufarbować włosy, a może i odwiedzić fryzjera...Czyżby dobry znak?
Od jakiegoś czasu staram się ograniczyć zakupy. Dotarło do mnie, że nie wszystkie rzeczy są w tym momencie niezbędne. Kuszą mnie ciuchy, a mam ich masę. Zależy mi, zebym nie doszła do punktu gdy braki w dziedzinie emocjonalnej wypelniać zacznę dobrami materialnymi. Nie tędy droga.
Alianna
21 grudnia 2022, 11:01Napiszę od serca. Bardzo lubię Twoje wiersze, bo one najlepiej zdradzają Twoją wrażliwość i emocjonalność właśnie. I dużo w nich także właśnie kobiecej energii. Wszystko w sobie masz, Dziewczyno. Doceń siebie sama, pokochaj siebie sama i zobaczysz, jak Ci się spojrzenie na wiele spraw zmieni. Pozdrawiam 🥰
barbra1976
21 grudnia 2022, 14:29Się podpisuję
araksol
21 grudnia 2022, 18:57no tak będę musiała zrobić. Czas zaakceptować złe emocje innych, niepokój w domu i mysleć o sobie...