Dziś moze uda sie przesadzić ze dwa agresty z donic. Wszystko zależy od pogody. Jest kilka krzewów do przesadzenia, bo agresty w donicach trzeba by podlewac dwa razy dziennie. Nie bardzo mi sie to usmiecha. Wszystko trzeba posadzić w marcu. Mama coś mówi o ogródku. Chciałaby sobie coś hodować. Od kilku lat o tym mówi i rezygnuje. Zobaczymy w tym roku.
Znalazłam kolejna drogą książke do kupna. Muszę ja miec tylko kiedy...:( To pozycja o polarity...
Kupiłam książkę o coachingu. Miała byc typu poradnika i niezła. Na razie jestem rozczarowana, bo jest gruba i wydaje sie byc przegadana. Poradniki lubię zwiezłe.To nie jest powieść. Nie chcę czytać o historiach ludzi. To dla mnie bez sensu, bo historia każdego jest inna. W zasadzie powieść z opisami tez trzeba umieć pisać. Co innego opis przyrody w Krystynie córce Lavransa a co innego opis ubierania się itp bohaterki jakiejś powieści dla kobiet. Te pierwsze to artyzm, a to drugie odnoszę wrażenie, że zapchaj dziura czyli coś co sprawia, ze książka jest grubsza. Inna sprawa, ze ja w ogóle jestem na bakier z długimi opisami. Miałam nawet z tym problem na kursie pisania. Nauczyciel ciągle mi zwracał uwagę, ze za szybko biegne z akcją.
Dziś chcę zacząć sprzatać u Adriana. Będzie kilka worków śmieci. Dzis chce zebrać dwa, bo planuje je dac do wywiezienia we wtorek. Chcę wszysko jak najszybciej sprzatnąć, bo w lecie planuję zacząć remont. Nie ma co z tym zwlekać. Lato minie szybko. Juz w lecie chciałabym kupić duzy dywan i ćwiczenia będą wtedy możliwe. Jeśli Sebastian przyjedzie w weekend to może wyniosa z Krzyśkiem piec. Krzysiek sam nie daje rady. Piec jest dobry ale niestety niezgodny z ustawą. Musi byc usunięty.
Znalazłam fajne meble na taras. Chyba będą to dwie leżanki. Początkowo myslałam o stole i krzesłach ale przecież przyjmować gosci nie zamierzam. Leżanki to co innego. Wygoda... Chciałabym meble z czegos naturalnego - wikliny, drewna, ale to spory koszt i nie poniosę go ani teraz ani nigdy.
Sebastian podobno znalazł sobie u mnie pracę w warsztacie. Chciałby ze mną mieszkać. W osobnym pokoju oczywiscie.
akitaa
10 marca 2023, 09:18Też jestem w szoku jak Sebastian potrafi Tobą manipulować... On wykorzystuje Twoja dobroć do własnych celów, wie, że będzie miał tu ciepły kąt, żarcie i jeszcze rachunki (chociażby telefon) będziesz mu dalej płacić... Ale nikomu więcej to na dobre nie wyjdzie i ciężko będzie się go już pozbyć 😑
araksol
10 marca 2023, 11:49wiem , ze manipuluje. Po prostu boje sie zostac kiedys sama. Ja wychodzę z załozenia ze lapszy taki niż żaden. Nie chce byc sama...Byłam i było mi strasznie ciężko a teraz jestem starsza
akitaa
10 marca 2023, 11:57Tylko pytanie czy nie będzie dla Was ciężarem zamiast pomocą z jego skłonnościami do alkoholu i agresji... No i szkoda zwierząt, bo one się go chyba bona, a zwierzęta wyczuwają człowieka jakim jest.
araksol
10 marca 2023, 21:16one się raczej nie boją ale go nie lubią...
Matylda111
10 marca 2023, 06:30Och Agato, bardzo mnie zmartwiłaś. Tyle czasu zajmowałaś się profilaktyką uzależnień a teraz myślisz nad oddaniem mieszkania Adriana Sebastianowi? Ta cała Twoja nauka to jak kamień w wodę. Smutno mi bardzo😔
araksol
10 marca 2023, 11:48na pewno jeszcze nie teraz. Muszę go obserwować
silvie1971
9 marca 2023, 20:25Piszesz, ze potrzebujesz spokoju w zyciu a myslisz o wprowadzeniu sie Sebastiana na stale, co nijak do spokoju sie nie ma. Sama wiesz, ze oddychalas jak wyjezdzal, Twoje zwierzeta sie go boja, naprawde chcesz, zeby zwierzaki zyly w strachu? Jak sie zagniezdzi znajdzie kumpli od kieliszka i beda w Twoim domu libacje, dobrze sie zastanow czy tego chcesz. Jak bedziecie starsi i nie daj Boze niedolezni, to wyjdzie na zewnątrz jego prawdziwa natura, nie bedzie pomocy z jego stron, ale melina i przemoc, i nie bedziesz miala jak sie go pozbyc. Zwierzeta czuja, ze to nie jest dobry czlowiek, zyjesz ułudą licząc na jego pomoc. Póki tylko dojeżdża musi jako tako się kontrolować, ale na stałe już nie musi. Skończy się pomoc, zacznie utrzymywanie alkoholika lubiacego postawić na swoim. Skad u Ciebie potrzeba samozniszczenia przez kontakt z nim? Dlaczego tak bardzo siebie nie lubisz? Jesteś fajna wartościowa kobieta, nie pozwól, żeby u Ciebie zamieszkal
araksol
9 marca 2023, 23:46do zamieszkania jeszcze daleko. Poza tym to by było osobne mieszkanie. Przecież nie w naszych mieszkaniach.
barbra1976
9 marca 2023, 18:38No pisałam już kiedyś, sponsora szuka. On ciebie totalnie nie szanuje a ty w ogóle rozważasz jego zachciankę? Bo ci węgiel wniesie? Jak już się zagniezdzi, w tzw dupie będzie miał ci pomagać. Nigdy, przenigdy na to nie pozwól. Poczytaj sobie wszystko, co tutaj o nim napisałaś. Odechce ci się nawet to rozważać.
araksol
9 marca 2023, 20:15nie na razie nie rozważam...
barbra1976
9 marca 2023, 20:31Z twojej wypowiedzi poniżej coś innego wynika. W sumie wiesz, możesz nam tutaj wszystkim też powiedzieć, że nie potrzebujesz naszych rad i mądrości, tak sobie pomyślałam.
araksol
10 marca 2023, 11:50dziękuję ...Za spojrzenie z boku jestem wdzieczna
barbra1976
10 marca 2023, 19:49Te spojrzeniach z boku są bardzo jednoznaczne. A byle kto byle był to najgorsza opcja na świecie.
aga2525
9 marca 2023, 15:33Dopiero pisałaś .że Sebastian znalazł sobie kobietę z dzieckiem ,a teraz chce zamieszkać u Ciebie. Dziwny człowiek- manipulant , gra na Twoich uczuciach. A zamieszkałby u Ciebie jako kto? Co na to Twój mąż? Często piszesz ,że jak nie ma miedzy Wami Sebastiana to jest dobrze u Was. Do czego Ci ten Sebastian potrzebny. Przecież nic dobrego w Wasze małżeńskie życie nie wniesie, a wręcz przeciwnie. Przemyśl to sobie bardzo dobrze:(
izabela19681
9 marca 2023, 15:58Agata jest uzależniona od osób, które je krzywdzą i nią manipulują. Nie potrafi postawić twardej granicy. Pozwalając pasożytowi panoszyć sie w jej zyciu krzywdzi najbardziej siebie. Sebek jest wampirem, pasożytem, alkoholikiem, który chce rządzić. Jak się sprowadzi do jej domu już go się nie pozbędzie i będzie pijaka w dodatku utrzymywała, bo on pracy za chiny ludowe nie utrzyma. A co zarobi to i przepije. Pod jej bokiem. Nie rozumiem po co utrzymuje z nim kontakt. Bardzo źle to rokuje.
araksol
9 marca 2023, 16:07no nie zawsze jest dobrze miedzy mną a Krzyskiem. On nie panuje nad sobą i często mnie krzywdzi. Do tego jest zimny... Sebastian by sie kiedys przydał do pomocy. My zostajemy sami na starość bo dzieci nie mamy. Do blików iść nie chcę a trzeba wegiel nosić, zakupy załatwić, odśnieżać itp. Nie będzie miał kto tego robić...Płatnej pomocy nie ma w poblizu...
EgyptianCat
9 marca 2023, 16:28O tak, za 10 czy 20 lat bezrobotny alkoholik ze zrujnowanym kręgosłupem na pewno będzie ogromnym wsparciem dla dwóch starszych osób. Ja się obawiam, że Ty Agata przejrzysz na oczy dopiero wtedy, gdy Sebastian doprowadzić któregoś z Twoich kotów do kalectwa lub śmierci. Pamiętaj wtedy, że to było do przewidzenia.
araksol
9 marca 2023, 17:07on kotom krzywdy nie robi. Wie ze bym tego nie zniosła. Innego wsparcia nie mam i raczej szans na niego tez nie. Pracujacy młody inżynier mi wegla nie wrzuci ani zakupów nie przyniesie, bo to nierealne. Jaki by miał w tym cel?
EgyptianCat
9 marca 2023, 17:23Pozwól mu się u Was zalęgnąć na dobre, wtedy zobaczysz, jak się liczy z tym, co znosisz, a czego nie znosisz. I jaki jest pomocny. Ten człowiek zniszczy Twój dom i Twoją rodzinę, ale niestety nie sposób Cię przed tym uchronić.
Kaliaaaaa
9 marca 2023, 17:26No tak bo pomiędzy zniszczonym alkoholikiem z tendencją do przemocy(o ile pamiętam to koty się go bały, na pewno miały powód) a młodym inżynierem to już nie ma żadnej opcji... Będzie z tego płacz to pewne... Przypuszczam jednak że Sebastian ma zalety o których tu nie ma mowy ..o gustach się nie dyskutuje...
araksol
9 marca 2023, 17:27teraz jeszcze u mnie nie zamieszka, bo ani Krzysiek nie chce vani mama się nie zgadza. Muszę sie z nimi liczyc...
mysz9
9 marca 2023, 20:29Araksol zrobi tak jak zechce, i to ona poniesie tego konsekwencje, nikt inny (może jeszcze zwierzęta ucierpią, no ale świata przecież nikt z nas nie zbawi).
araksol
9 marca 2023, 23:47ani Krzysiek ani zwierzęta nie maja prawa ucierpieć...
Alianna
9 marca 2023, 12:45Każda pozycja książkowa ma swojego odbiorcę. Według mnie poradnik wcale nie musi być suchą instrukcją, a opis przypadków sporo w głowie rozjaśnia. Nie zgadzam się także z rozgraniczeniem opisów na artystyczne, bądź nie, na podanych przez Ciebie przykładach. O artyzmie świadczy styl, wrażliwość autora, talent pisarski jednym słowem, czasem wręcz geniusz, który z opisu kamienia lub buta może zrobić literacką perełkę. Nie od dzisiaj dziwię się Twoim specyficznym klasyfikacjom rozmaitych zjawisk. Czasem mi to przypomina postawę typu - wiem, że gdzieś dzwoni, ale nie wiem, w którym kościele 😉Pozdrawiam 😘
araksol
9 marca 2023, 13:13to prawda że każdy ma inne potrzeby i podejście do zycia czy literatury. To co tutaj piszę to właśnie moje podejście. Piszesz o talencie autora i to jest tez prawda. Do mnie trafiają opisy przyrody, a do innych np, opisy miasta. Nie wiem czemu dziwisz sie moim klasyfikacjom róznych zjawisk. Są moje i ktoś inny może pewnie podchodzić inaczej. Nie czuje potrzeby do dostosowania sie do ogólu,
Alianna
9 marca 2023, 13:21Nie oceniam Twojego podejścia, ani ich nie oceniam, a już bynajmniej nie oczekuję, abyś się stosowała do ogółu Po prostu się dziwię i mam do tego prawo.
Alianna
9 marca 2023, 13:25Sorry, ale pisałam na szybko i wkradły się powtórzenia. Chciałam napisać, że nie oceniam także Twoich klasyfikacji 😉
araksol
9 marca 2023, 16:05:)