Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Poniedziałek


Nauczyłam sie wcześniej chodzić spać. Chodzę w większości koło 12:30 ale zasypiam później. Dziś długo spać sie nie dało, bo idzie paczka i to rano. Trzeba czuwać. Druga będzie po południu. Barwinki. Trzeba będzie od razu posadzić.

Nie wiem co poza tym zrobię. Na pewno trzeba wynieść worki ze śmieciami, bo jutro jest wywóz. Teraz trzeba u Adriana trochę sprzatnąć, bo śmieci przykryte kawałkami mebli i nie mozna sie do nich dostać.  Poza tym będzie praca. Mam serię zabiegów Reiki i wrożbę z kart Lenormand.

Zebrałam trochę pieniedzy na kurs i kusi mnie zrobić instruktora jogi. To by nie był dobry pomysł, bo by mi brakło na totalna biologię. Mam jednak problem z cierpliwością. Nie lubię spokojnie czekać. Myślę by nieco zmodyfikować sobie ćwiczenia. Ten zestaw co mam ćwiczę chyba juz z pól roku. Postępy są ale teraz myślę już by coś zmienić. Chcę znaleźć asany na kręgosłup i stresy. Te dwie dziedziny są dla mnie najważniejsze.

Zamknęłam sie w swoim świecie. Staram sie zlapać oddech. Przypominam sobie jak wygladało moje zycie bez Krzyśka. Było mi przykro, ze jestem sama ale atmosfera w domu była lepsza. W domu czuło sie dom. Był przytulny. Była ciepła atmosfera. Teraz tego nie ma. Atmosfera jest fatalna, bo przepełniona nienawiścią, złością. To wszystko aż bije od Krzyska. On jest ciągle wściekły i agresywny. Nawet nie wiem czy stara sie nad soba panować. Ciągle klnie na wszystko. Mnie ubliża czasem zupełnie bez powodu. Dogadać sie z nim nie można. Dlatego pojawił sie Sebastian ale to nie było dobre rozwiązanie. Teraz żałuję tej historii. To było bez sensu. Myślę, ze juz wtedy chciałam podświadomie odejść od Krzyśka, ze juz wtedy miałam dość szukałam miłosci... Tylko zabrałam sie za to źle... Jak na razie staram sie sobie wyobrazić jak będzie wygladało moje dalsze życie i widzę mężczyznę schodzacego z drabiny po wieszaniu firanek. Zarys :) Niestety jest podobny do Krzyśka, a moze jeszcze się ułozy... Kiedyś było między nami uczucie...

  • annaewasedlak

    annaewasedlak

    28 marca 2023, 06:55

    Trzeba zadbać o siebie, o swoje zdrowie i spokój. Trzymaj się.

    • araksol

      araksol

      28 marca 2023, 08:26

      dzięki...

  • lukrecja7

    lukrecja7

    27 marca 2023, 20:47

    Agatko, a może jakaś terapia? Może da się jeszcze posklejać wasze uczucia?

    • araksol

      araksol

      27 marca 2023, 22:41

      no może...

  • 61HaKa

    61HaKa

    27 marca 2023, 15:36

    A skąd Ty wiesz, że Krzysiek się od Ciebie po rozwodzie wyprowadzi - ma gdzie iść?

    • araksol

      araksol

      27 marca 2023, 15:56

      no nie ma ale ja mam duzy dom. Nie musuimy zyc w tym samym mieszkaniu...

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.