5.01
orbi - 60 minut
6.30 - sałatka z roszponki, pomidora, oliwek, żółtego sera i majonezu z lekkim chlebkiem kukurydzianym
11 - jabłko, przegapiłam jedzenie o 9, taka praca, że nie dałam rady
12 - twaróg z rzodkiewką
15 - zupa dyniowa z chlebem bezgl z masłem
19 - będzie krupnik
4.01
6 - sen
9 - twaróg z jogurtem naturalnym
12 - zupa dyniowa z makaronem z ciecierzycy
15 - bułka kukurydziana z jogurtem naturalnym
19 - sałatka z roszponki, pomidora, oliwek, żółtego sera i majonezu z lekkim chlebkiem kukurydzianym
3.01
6 - kanapka z szynką
9 - pomarańcz, jabłko
12 - bułka z szynką
15 - ryż z jabłkami
19 - reszta ryżu, orzeszki ziemne
Ciągle nie jest tak jak powinno być. Cóż, pozostaje mi się bardziej postarać co do jedzenia.
Jeśli chodzi o ruch, to mam już na koncie w styczniu 110 minut na orbim, postaram się by było ich 1000 tak jak to zakłada nasze wyzwanie. Poza orbim gdzie tylko mogę latam na piechotę.
janiaa
6 stycznia 2024, 22:13Dzięki, ja o bieżni nie myślę ze względu na kolana - bieganie dla mnie nie jest wskazane. Zastanawiam się nad orbitrekiem lub rowerkiem
Mirin
6 stycznia 2024, 22:17Wcześniej miałam Ketlera, nie pamiętam modelu, był wystarczający ale mąż chciał lepszy model :)
Mirin
6 stycznia 2024, 22:24Zerknęłam w Twój pamiętnik. Nie masz szalonej nadwagi wiec lepszy powinien być orbitrek. Całe ciało będzie w ruchu a nie tylko nogi
janiaa
6 stycznia 2024, 13:03Zadowolona jesteś z orbitreka? Jakiego masz? Ja się zastanawiam czy sobie nie kupić
Mirin
6 stycznia 2024, 22:09Jestem zadowolona, mam jakiegoś wypasionego za 3tys, całkiem niepotrzebnie. Teraz to chyba kupiłabym bieżnię. Oswoiłam się z orbim
Mohito2024
5 stycznia 2024, 21:54Brawo, niezły wynik.