Porządki z gatunku grubszych trwają. W ciagu 2 tygodni moze zniknie elektronika. trzeba zgromadzić w jednym miejscu i zgłosić to przyjedzie 2 panów i wezmą. Gabaryty mają być wywiezione 20 maja i do tego czasu raczej 2 wersalek nie uda mi sie rozwalić. Następne wywozenie 26 sierpnia i moze wtedy dopiero. Najgorzej z oknami. Trzeba zawieźć na własny koszt i na miejscu wybić szyby i wrzucić do kontenerów - drewno osobno i szkło osobno. To dla mnie nie ma sensu. Chodzi o rozwalanie. Rozwali Krzysiek w domu i szkło wrzucę do zmieszanych, a drewno potnę i spalę.
Powinnam myśleć o wycinaniu chaszczy w jednym miejscu, bo przejść sie nie da. Muszę wyjść jednak z piłą, bo sekator nie weźmie.
Mam jeszcze sporo starego styropianu zdjętego ze ściany. Jest nowy stosunkowo i moze być uzyty ponownie, ale trzeba usunąć klej. Jeśli klej będzie schodził z problemem łatwiej będzie go pokruszyć, dać do worków i wywieźć.
Miałam trochę cegieł i zostały one wykorzystane do budowy tarasu. Teraz w tym miejscu jest bałagan. Trzeba będzie sprzatnąć. Jest też do uprzatnięcia miejsce z rozpadajacymi się resztkami mebli z płyty. Co z tym zrobić nie wiem. Chyba pociąć i do worków albo kontenera. Jest resztka papy i jeszcze chyba troche będzie. Targamy ją i dajemy do worków, które wynosimy do wywiezienia. Z czasem wszystko zniknie. Podwórko ma być dzikie-wiejskie ale ma byc porzadek.
Zaczęłam robić nowe przyłożenie Reiki i moze mi pomoze na stawy. Wczoraj wykonałam je po raz pierwszy i dziś mniej boli. Tabletkę wziąć łatwiej, ale ile takich rozkoszy zniesie organizm? Zoładek? Wątroba? Ile chemii przerobią nerki?
Na cmentarzu byłam. Sprzątnęłam znicze i stare wiązanki, w niektórych miejscach trzeba było plewić. Gdy pojadę za jakiś czas trzeba będzie wziąć randap, bo między płytami rośnie trawa i nie daje sie wyrwać. Nie wiem czy uda się zrobić żwirek. To zależy od sąsiada. Trzeba też w tym roku zrobić Adrianowi i mamie tablice. Moze posadzę cioci Ali i wujkowi trochę kwiatków. Oni mają przed grobem długa donicę i dwie mniejsze po obu stronach grobu.
clio
9 maja 2024, 10:41A nie myślałaś o wzięciu big baga na to wszystko? Prawdę mówiąc nie wiem jakie są zasady z wynajmem, bo się nie interesowałam, ale wydaje mi się że to dobre rozwiązanie. Pakujesz do wielkiego wora i przyjeżdżają odebrać.
araksol
9 maja 2024, 12:05no nie myślalam szczerze mówiąc, bo to koszty dodatkowe i trzeba by pakować szybko. Teraz robimy na spokojnie. To ważne...
Pani_Selerowa
10 maja 2024, 08:48Mieliśmy big baga przy remoncie, stał u nas kilka miesięcy a koszt to było ok. 300 zł. A więc wcale tak szybko nie trzeba pakować. No i koszt nie jest nie wiadomo jaki. Co innego gdybys kontener wynajęła.
araksol
10 maja 2024, 08:51no zorientuję się. Na razie zbieramy do worków i wystawiamy dodatkowo koło kontenera. Biorą
poszukujaca
9 maja 2024, 08:59Super, ze tak porzadkujesz. Jak to mowia porzadek w domu porzadek w glowie. Dobrego dnia;)
araksol
9 maja 2024, 12:05o tak :)