Ostatecznie wróciłam :)
byłam dawno temu, owszem zachowałam wagę prawiem tzn spadło niemało, a wróciło 3, 'teraz chciałabym znowu spaść z wagą i zyskać kondycję,
od 4 dni jezdzę na rowerku w tempie żółwia, ale narazie usiłuję uzyskać dziennie ponad 3o min, i udaje się, a dziś pod wpływem czytania pamiętników - poszłam na spacer wieczorem, jestem olsniona :) takim wyjściem z lenistwa...
odruchowo, jak to w tej fazie poczatkowej, rozsądniej jem
no i już spadło pół kg. Takie to mile początki
przy okazji spostrzeżenie - ciagle odkładałam od dawna ruch, bo bardzo dużo pracy, i chyba poczucie "póżniej" ten luksus...
dziś naprawdę poczucie luksusu na tym spacerze, też z racji spadku upału...
to był dobry dzień
rabarbar_03
14 lipca 2024, 10:30Dzień dobry! Spodobało mi się Twoje zdjęcie profilowe. Każdy powrót na "dobre tory" jest ważny dla zdrowia i dobrego samopoczucia. Ze względu na pogodę ostatnio również zaczęłam praktykować wieczorne spacery, takie niby nic, a jednak tyle dają. Powodzenia
Florentinaa
14 lipca 2024, 14:37Dzięki! Twoje też świetne, rabarbar to coś bardzo miłego.