upał, Kraków, słabo, ale widzę ponownie, że podejście zmienia sytuację- pogubiłam się w drodze, ale nie zirytowałam, bo uznała, że robię ilość kroków. Aplikacja mnie natychmiast pochwaliła:)
udało się dobrze, ale wracając na pociąg poczułam, że naprawdę mi słabo, siadłam, by coś zjeść, bo południe, i siedząc w fotelu costa coffee poczułam powoli, że mi lepiej. I ...że keidy ja tak siedzialam, nic nie robiąc, nie pisząc, nie poprawiając etc.
i uświadomiłam sobie, jak często podjadałam ze zmęczenia po prostu, podnosząc sobie ciut energii jedzeniem... oczywiście czegoś słodkiego...
poczytałam swoje stare zapiski. to ja?
to ja tyle ważyłam?
okropne
to ja tyle schudłam?
ależ byłam dzielna!!!!!
Gacaz
16 lipca 2024, 15:46Ja niestety często jem, gdy jestem zmęczona lub znudzona, a nie głodna.
Florentinaa
18 lipca 2024, 20:23ja identycznie.